Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Poznaniu
W piątek, 24 września, w całym kraju młodzież zebrała się, by protestować przeciw polityce wspierającej kopalnie węglowe i betonowanie miast.
- Na świecie jest teraz około 1400 strajków. To nie są osobne wydarzenia, jesteśmy częścią wielkiego ruchu. Trzydziesty rok, węgiel STOP!
- mówiła Marta Walkowiak, uczennica prowadząca protest.
Protestująca młodzież poruszyła problem migracji klimatycznej. Według nich kryzys klimatyczny to największy kryzys w historii ludzkości, a jego skutki dotkną wszystkich, niezależnie od pochodzenia i grupy społecznej.
- Jeśli chcemy sprostać zmianom klimatu, to musimy opierać politykę migracyjną na prawach człowieka i wspólnym celu
- mówiła Jula Orłowska z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
- Najpierw ludzie, potem zyski; jedna ziemia, jeden los, wspólna przyszłość, wspólny głos, mniej kopalni, więcej jadłodajni
- skandowali protestujący.
21-letni student Kajetan Nowak zwrócił uwagę na zdrowie psychiczne związane z kryzysem klimatycznym. Wiele osób, które w perspektywie swojego życia może się spodziewać konsekwencji globalnego ocieplenia, zmaga się z tzw. depresją klimatyczną i gniewem klimatycznym. Wiadomości o zniszczeniu środowiska naturalnego prowadzą do cierpienia i lęków u młodych osób.
- Nie ma planu B, niedługo wszyscy umrzemy, bo albo nas zaleje, albo wszyscy się spalimy i nie ma innego wyboru, niż osiągnięcie neutralności klimatycznej
- mówiła Małgorzata Haloszka z Młodej Lewicy.
- To jest sytuacja kryzysowa, że młodzi wychodzą na ulicę, zamiast dorosłych, którzy powinni się tym zajmować. Myślę, że jest to kwestia słabej edukacji, ignorowania głosu naukowców i chęć szybkiego zysku
- dodaje Paweł Starczak z Młodej Lewicy.
Na proteście obecny był również Jan Śpiewak, który podkreślał, że nastolatkowie w całym kraju walczą w jednej sprawie - bezpieczną przyszłość klimatyczną i miasta dostosowane do współczesnych standardów.
Zobacz zdjęcia z protestu:
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Poznaniu. „Chcemy żyć, a ni...
