Czytaj: Brutalny nokaut na 11-latku?! Ktoś tu zwariował
Widzowie oklaskami nagradzali każde uderzenie, czy też kopnięcie. W Rawiczu odbyła się gala walk MMA, w której w klatce walczyli ze sobą 9 i 11-12-letni chłopcy. Ci drudzy reprezentowali kluby Muay Thai, czyli jednej z najbardziej brutalnych sztuk walki.
Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka napisał na Facebooku: "Odpowiadając na lawinę maili i zapytań w tym temacie, informuję, że sprawę podjąłem z urzędu kierując odpowiednie wnioski do Sądu Rodzinnego i Prokuratury."
- Nie planowaliśmy tego, ale przyszli do nas trenerzy i rodzice z pytaniem, czy dzieci mogą spróbować swoich sił na ringu - wyjaśnia Arkadiusz Wełna, promotor Gali. Mówi, że w Polsce brakuje miejsc, gdzie najmłodsi mogą ze sobą współzawodniczyć, dlatego zezwolono dzieciom na walki pokazowe. Natomiast mama znokautowanego chłopca twierdzi, że wcześniej ustalono, że najmłodsi będą walczyć w przerwach gali.
Czytaj także: MMA w Rawiczu: Walka dzieci może być bezpieczna - mówi mistrz k-1, Łukasz Szulc
- Jednak nie miały to być tak zwane twarde sparingi, gdyż takie w przypadku najmłodszych są w Polsce zakazane - dodaje promotor.
Lecz mimo tego dzieci nie miały założonych ochraniaczy na głowach. Jedno z nich było niższe od drugiego. Raz za zarazem zadawały sobie ciosy. W końcu wyższy kopnął drugiego w głowę. Chłopiec padł na ring, przez dłuższa chwilę nie podnosił się ,,z desek". Okazuje się, że ,,zwycięzca'' jest o 3 lata straszy i ma już za sobą ... walkę zawodową. - Po prostu trochę ich poniosło, jeden zbyt mocno schylił głowę i dostał kopniaka w nosek - opisuje zdarzenie Arkadiusz Wełna. - Podszedł do niego lekarz i stwierdził, że nic się nie stało. A że chłopiec się nie podnosił? Po prostu medyk mu powiedział: Weź sobie synku poleż tutaj jeszcze trochę - wyjaśnia promotor gali.
Dodaje, że później mali zawodnicy sobie podziękowali za pojedynek i poszli z rodzicami na lody. Trenerzy i rodzice obu chłopaków nie widzą nic złego w tym co się stało. - Przecież wiadomo było, że żadnemu z dzieci nic nie będzie, po prostu chciały się pochwalić swoimi umiejętnościami - stwierdza Dariusz Wiśniewski. Arkadiusz Wełna dodaje, że lepiej by chłopcy ze sobą walczyli na ringach. - Inaczej by pewnie to robili w mniej cywilizowanych warunkach na podwórkach, w bramach. Jak już się chcą bić to lepiej niech to robią na ringu - dodaje.
Dyrekcja gimnazjum w którym odbywała się gala jest zaskoczona tym, że walczyły dzieci. - Wynajmowaliśmy pomieszczenia, nie widzieliśmy, ze zostaną wykorzystane w taki sposób - wyjaśnia Bogumiła Popielas, wicedyrektor placówki.
MMA
MMA to możliwość stosowania różnych sztuk walk (Mixed Martial Arts). Mają zapewnić dużą widowiskowość przy zminimalizowaniu ryzyka śmierci i ciężkich obrażeń. Muay thai, czyli boks tajski to sztuka walki polegająca na uderzeniach, które najczęściej wykonywane są za pomocą łokci i kolan. W turniejach międzynarodowych najmłodsi zawodnicy muszą mieć skończone 18 lat, zaś młodzieżowych 15.