Decyzją sądu 14-letni Łukasz W. do 24 kwietnia będzie przebywał w schronisku dla nieletnich. Jak wynika z ustaleń śledczych, chłopak rzucił się z nożem na 39-letnią macochę. W obronie matki stanął jej 18-letni syn, który doznał poważnych obrażeń.
Reanimacja kobiety nie powiodła się. Oględziny zewnętrzne wykazały u 39-latki liczne rany powierzchowne oraz rany brzucha, szyi i klatki piersiowej. Sekcja zwłok odpowie na pytanie, które z tych ran bezpośrednio przyczyniły się do zgonu kobiety.
18-latek trafił do szpitala i jeszcze tego samego wieczoru przeszedł operację. - Miał liczne rany przedramion, dłoni oraz brak ruchomości palców - mówi portalowi chelm.naszemiasto.pl dr Lech Litwin, dyrektor ds. medycznych chełmskiego szpitala. - Miał rany tłuczone i cięte głowy, szyi, barku przedramion. Obecnie jest przytomny i w stabilnym stanie.
Napastnik podczas szamotaniny również doznał obrażeń. Zakrwawiony wyszedł z domu, dotarł do Chełmskiego Domu Kultury i po chwili znów wyszedł na ulicę. Jeden ze świadków zawiadomił policję. Chłopak został zatrzymany na ulicy. - Nie stawiał oporu, wykonywał polecenia policjantów, położył się na ziemi - opisuje świadek.
- 14-latek trafił do szpitala klinicznego w Lublinie. Został tam odesłany z powodu braku możliwości jednoczesnej hospitalizacji ofiary i sprawcy, obaj musieliby leżeć na ortopedii - mówi doktor Litwin.
Na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich
W czasie, gdy doszło do tragedii, w domu, oprócz 39-latki i jej 18-letniego syna, przebywały także dwie córki kobiety: 16- i 2-latka. Nastoletnie rodzeństwo nie zostało jeszcze przesłuchane. W chwili zdarzenia Robert W., ojciec 14-letniego Łukasza, przebywał w pracy.
- Całość postępowania będzie prowadził Sąd Rejonowy w Chełmie - wydział rodzinny i nieletnich. Prokuratura zabezpieczyła ślady na miejscu zdarzenia oraz gromadzi wstępny materiał dowodowy - informuje Lech Wieczerza, szef chełmskiej prokuratury.
Sąd przesłuchał 14-letniego Łukasza W. w poniedziałek w południe, ale szczegółów nie ujawnia. - Została podjęta decyzja o umieszczeniu nastolatka w schronisku dla nieletnich na okres trzech miesięcy - mówi sędzia Magdalena Flis, prezes Sądu Rejonowego w Chełmie.
„Pora zabijać...”
Udało nam się ustalić, że chłopak był objęty opieką lekarzy specjalistów, w tym w zakresie zdrowia psychicznego. Jak wynika z jego profilu w mediach społecznościowych, interesował się brutalnymi grami komputerowymi, bronią, zabójstwami. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopiec zafascynowany był morderstwem w Rakowiskach, a skazana w tej sprawie młoda kobieta, była dla niego idolką. Dzień przed atakiem na macochę 14-latek opublikował na portalu społecznościowym komunikat o treści: „Pora zabijać ty szmato pijacka”.
W domu, w którym doszło do tragedii, nie było wcześniej żadnych interwencji policji.
Łukasz chodzi do Szkoły Podstawowej nr 4 z oddziałami integracyjnymi. Placówka zapewniła w poniedziałek uczniom opiekę psychologiczną.
- Jesteśmy wszyscy w szoku po tym, co się stało. Łukasz był dziwny, miał na rękach blizny po samookaleczeniu, był mrukliwy i, krótko mówiąc, miał swój świat - mówi jeden z uczniów 8 klasy.
- Nie znaliśmy go zbyt dobrze, bo do naszej klasy dołączył zaledwie rok temu.
Więcej na ten temat czytaj na portalu chelm.naszemiasto.pl:
