W mieszkaniu kamienicy przy ulicy Wojska Polskiego w Łodzi w czwartek (29 października) w trakcie spotkania sąsiadów w jednym z mieszkań wybuchła kłótnia. Po godzinie 18 kłótnia przerodziła się w bójkę. W pewnym momencie 51-letni mężczyzna upadł na podłogę i przestał się ruszać.
29-letni napastnik był wyraźnie zaskoczony takim obrotem sprawy. Z jego relacji, przedstawianej mieszkańcom kamienicy, wynika, że próbował reanimować mężczyznę, którego chwilę wcześniej bił. On też miał powiadomić służby o zdarzeniu.
Około godziny 18.30 otrzymaliśmy zgłoszenie o bójce w mieszkaniu kamienicy przy Wojska Polskiego w Łodzi - mów asp. Aneta Sobieraj z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Łodzi.
Na miejsce zostały wysłane radiowóz i karetka pogotowia. Niestety, mimo próby reanimacji mężczyzny nie dało się uratować.
Do sprawy zatrzymane zostały na miejscu dwie osoby: 29-letni napastnik oraz 32-letnia kobieta. Oboje byli pod wpływem alkoholu i ich przesłuchanie odbędzie się dopiero w piątek - mówi Aneta Sobieraj.
ZOBACZ TEŻ: Morderstwo na Piotrkowskiej w Łodzi