Pasek artykułowy - wybory

Morgan Freeman uważa słowo "Afroamerykanin" za obelgę. Co jeszcze nie podoba się aktorowi?

Małgorzata Puzyr
Morgan Freeman powiedział, co myśli na temat rasizmu w Hollywood. Czego nie może znieść słynny aktor?
Morgan Freeman powiedział, co myśli na temat rasizmu w Hollywood. Czego nie może znieść słynny aktor? fot. kadr z filmu "Bodyguard i żona zawodowca"
Morgan Freeman postanowił zabrać głos na temat rasizmu w Hollywood. Zauważył, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, jednak jest kilka rzeczy, które wciąż przeszkadzają gwiazdorowi. Przyznał, że dla niego określenie "Afroamerykanin" jest obraźliwe.

Mogran Freeman, w jednym z ostatnich wywiadów dla "The Sunday Times", powiedział, co myśli na temat warunków funkcjonowania czarnoskórych osób w branży filmowej.

Morgan Freeman o rasizmie w Hollywood. Co mu się nie podoba?

Przyznał, że wiele się zmieniło na przestrzeni lat i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jak zauważył, filmowcy nie piętnują już aktorów ze wzglądu na kolor skóry, pochodzenie czy orientację seksualną. Coraz więcej osób z branży, wcześniej pomijanych, pojawia się teraz na ekranach kin.

- Każdy ma swoją reprezentację. Wszyscy są widoczni na ekranie i to jest duża zmiana - zauważył.

Nie oznacza to jednak, że nie istnieją rzeczy, które szczególnie rażą Freemana. Nie podoba mu się np. inicjatywa "Black History Month" (Miesiąc Czarnej Historii), której celem jest upamiętnienie ważnych postaci i wydarzeń z historii czarnoskórych. Wyznał nawet, że ta idea go "obraża".

Afroamerykanin to obelga? Tak twierdzi Morgan Freeman

Serwis Variet podkreśla, że aktor ma również problem z określeniem Afroamerykanin.

- To zniewaga - ocenia gwiazdor.

Jak tłumaczy, problemem jest już sama etymologia tego słowa, które łączy nazwę kraju z nazwą całego kontynentu, jego zdaniem, umniejszając tym samym jego bogactwo kulturowe. Porównał to określenie do podobnych: Italian-American czy Irish-American, które wskazują na kraj pochodzenia takich osób, a nie na cały kontynent. Nie istnieje bowiem sformułowanie "Euroamerykanin".

Jak podkreślił gwiazdor, o osobach czarnoskórych najlepiej mówić więc w kontekście kraju pochodzenia lub używając określenia "black".

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Wideo

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
No ale jak można kogoś nazywa c Afroamerykaniem ,jednocześnie broniąc tezy, że ludzie wyszli z Afryki w procesie ewolucji.Do tego większość czarnoskórych Amerykanów njgdy w Afryce nie bylo w przeciwieństwie np Elona Muska.
q
qqa
18 kwietnia, 17:55, gość:

Dla mnie zawsze był murzyn i zawsze był cygan a nie jakiś afro coś tam i Rom.

Fakt, ci od poprawności dostali bzika.

O
Olo
Czarnuch. To zaszczyt.
g
gość
Dla mnie zawsze był murzyn i zawsze był cygan a nie jakiś afro coś tam i Rom.
G
Grzegorz
To jak niby trzeba się do nich zwracać? Bezobjawowo?🤣🤣🤣
M
Murzynek Bambo
tym to juz calkiem pala odbija !! Czarny ? Nie !! Murzyn ? Nie !! Afroamerykanin ? Tez nie !! Daj murzynowi palec a wezmie ci cala reke !!
E
Ehrlich
Mi też tak się wydaje , n/p taki Ukrainiec oni wolą jak się mówi do nich Banderowiec
E
Ehh
18 kwietnia, 17:05, Fckblm:

Murzynek bambo w Afryce mieszka ,przypłynął na łódce ten nasz koleżka

Kolumb za to samolotem.

E
Ehh
No bo to głupie. Nikt nie używa EuroAmerykanin ,czy ZydoAmerykanin .
F
Fckblm
Murzynek bambo w Afryce mieszka ,przypłynął na łódce ten nasz koleżka
R
Rhw
CZARNY A JA JESTEM biały, a mój znajomy Japończyk jest żółty!

NO NARESZCIE KTOŚ NORMALNY i nieważne czy biały, czarny, żółty czy czerwony po prostu - NORMALNY !

Była taka Romka co mówiła że jest Cyganką (Papusza) a nie żadną Romką też była NORMALNA !

Precz z chorą wymyśloną pseudo poprawnością !
g
gfd
normalne określenie okolic pochodzenia.

murzyn tez jest normalnym określeniem.

nie dajmy się zwariować inaczej wszystko będzie nas obrażać
j
jana
18 kwietnia, 16:15, JAN:

A co z murzynkiem Bambo?

Na drzewo ucieka:)

j
jak_zwykle_bez_hejtu
18 kwietnia, 15:50, Benek:

Ten aktorzyna jest już od dawna znany za przeróżne prowokacje za pieniądze CIA. Raz mówi jedno raz zupełnie co innego, za bardzo się wgrał w rolę aktora chyba.

Morgan Freeman to "aktorzyna"... wiesz co Benek.... yebniy sie w bembenek !

J
JAN
A co z murzynkiem Bambo?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl