Mourinho ograł Guardiolę, Spurs wygrali z Manchesterem City

BG
Hitowy mecz 9. kolejki Premier League pomiędzy Tottenhamem, a Manchesterem City zakończył się wygraną gospodarzy 2:0. Koguty wskoczyły na pierwsze miejsce w tabeli, a Obywatele mają coraz większe problemy.

Na sobotni hit Premier League piłkarze Manchesteru City zmierzali w dobrych nastrojach i wydawało się, że piłkarze będą chcieli zrobić Pepowi Guardioli prezent, z okazji podpisania nowego kontraktu z klubem z Etihad Stadium. Już w 5. minucie meczu pierwszy cios wyprowadzili jednak gospodarze, po celnym strzale Heung-min Sona i plan wicemistrza Anglii na to spotkanie musiał zostać zmieniony.

Goście rzucili się do odrabiania strat, ale to nie był dzień ofensywnych piłkarzy Guardioli. Akcje The Citizens docierały do pola karnego przeciwników, a tam pomysłu na ich zakończenie nie miał ani Gabriel Jesus, ani Ferran Torres, ani Riyad Mahrez. W pierwszej połowie do siatki udało się trafić obrońcy Aymerickowi Laporte, jednak sędzia słusznie nie uznał bramki, gdyż wcześniej jeden z graczy City zagrał piłkę ręką.

Druga połowa była kopią pierwszej odsłony, a Obywatele prowadzili oblężenie pod polem karnym Kogutów. To Spurs znów byli jednak na fali, bo po jednym z kontrataków prowadzenie podwyższył Giovani Lo Celso, który pojawił się na boisku zaledwie kilka sekund wcześniej. Jose Mourinho miał tego dnia nosa do zmian, ale i do taktyki, bo gospodarze do konca spotkania nie pozwolili Manchesterowi na praktycznie nic i pewnie wygrali hit 9. kolejki Premier League.

Tottenham dzięki zwycięstwu wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli, z którego zepchnął Chelsea. Londyńczycy znaleźli się na szczycie po równie przekonującym zwycięstwie z Newcastle 2:0. Obie ekipy z Londynu są w tym sezonie w formie, a już za tydzień zmierzą się w bezpośrednim starciu w derbach miasta na Stamford Bridge. Jose Mourinho już raz wygrał z The Blues w tym sezonie w Pucharze Ligi, ale przegrał dwa ligowe starcia z Frankiem Lampardem rok temu. Jak będzie teraz?

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Jak wyglądałaby dzisiaj reprezentacja Polski, gdyby trzeba było do niej powołać wyłącznie zawodników z przynajmniej jednym występem w seniorskiej drużynie Legii Warszawa? Odpowiedź jest prosta: byłaby słabsza, ale nie aż tak bardzo. Stołeczna drużyna jest bowiem regularnym dostarczycielem zawodników gotowych na grę z orzełkiem na piersi.Na podstawie powołań Jerzego Brzęczka czy formy poszczególnych graczy stworzyliśmy jedenastkę byłych i obecnych graczy Legii, którzy mogliby zagrać dla reprezentacji. Zastrzegamy, że nie znajdziecie tu ani Roberta Lewandowskiego, ani Sebastiana Walukiewicza, bo tych piłkarzy wypromowali odpowiednio Lech Poznań i Pogoń Szczecin.

Tak wyglądałaby reprezentacja Polski złożona z byłych i obec...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl