Pasek artykułowy - wybory

MŚ 2022. Poznaliśmy pierwsze pary 1/8 finału. Anglia zagra z mistrzem Afryki, a Holandia z USA

Krzysztof Kowalski
PAP/EPA
MŚ 2022. Holandia wygrała z Katarem 2:0, Senegal z Ekwadorem 2:1, Anglia z Walią 3:0, a USA z Iranem 1:0 we wtorkowych meczach mistrzostw świata. Zwycięskie drużyny wywalczyły awans. Oto pierwsze pary 1/8 finału.

Już po dwóch seriach spotkań prawo gry w fazie pucharowej zapewniły sobie broniąca tytułu Francja, a także Brazylia i Portugalia.

Grupa A: Holandia i Senegal meldują się w 1/8 finału

We wtorek zakończyła się rywalizacja w grupach A i B. W pierwszej z nich Holendrzy przypieczętowali awans wygraną z Katarem, odnosząc zwycięstwo minimalnym nakładem sił, unikając kartek i kontuzji. Wyłamał się jedynie Nathan Ake, który po uderzeniu rywala łokciem podczas walki o górną piłkę zobaczył żółty kartonik.

Bramki dla Holendrów zdobyli Cody Gakpo w 26. minucie i tuż po przerwie Frenkie de Jong. Gakpo trafił do siatki w każdym z trzech meczów fazy grupowej i jest w czołówce strzelców mundialu. Katarczycy pożegnali się z mundialem z trzema porażkami na koncie.

Ciekawsze było drugie spotkanie. Ekwadorczykom do awansu wystarczył remis, ale Senegal okazał się lepszy i po raz drugi w historii wystąpi w fazie pucharowej. W 2002 roku dotarł do ćwierćfinału. W końcówce pierwszej połowy bramkę dla Senegalu z rzutu karnego zdobył Ismaila Sarr. W 68. minucie wyrównał Moises Caicedo, ale radość Ekwadorczyków trwała tylko dwie minuty, a gola na wagę awansu strzelił Kalidou Koulibaly.

Grupa B: Anglia i USA awansowały bez porażki

W grupie B Anglia zapewniła sobie pierwsze miejsce, pewnie wygrywając z Walią. W drugiej połowie dwie bramki zdobył Marcus Rashford, a jedną Phil Foden.

W rozgrywanym równolegle meczu Stany Zjednoczone wygrały z Iranem 1:0. W tym drugim kraju od września trwają protesty społeczne i zachowanie reprezentacji w Katarze jest pilnie obserwowane nie tylko ze względów sportowych. Światowe agencje odnotowały, że piłkarze Iranu - podobnie jak przed wygranym starciem z Walią - zaśpiewali hymn państwowy w odróżnieniu od milczącej postawy przed przegranym meczem z Anglią. Jedynego gola w 38. minucie gola strzelił pomocnik Chelsea Londyn Christian Pulisic, posyłając piłkę do siatki już z pola bramkowego, ale okupił to bolesnym zderzeniem z bramkarzem Alirezą Beiranvandem.

W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki trafił też Timothy Weah, jednak sędzia zasugerował się podniesioną chorągiewką arbitra liniowego, sygnalizującego pozycję spaloną, choć powtórka telewizyjna tego nie potwierdziła. W drugiej połowie trwała twarda walka, ale Irańczykom nie udało się doprowadzić do remisu, co dałoby im miejsce w 1/8 finału.

Pierwsze pary 1/8 finału:

  • Holandia - USA (3 grudnia, godz. 16:00, Khalifa International Stadium)
  • Anglia - Senegal (4 grudnia, godz. 20:00, Al Bayt Stadium)

(PAP)

MUNDIAL 2022 w GOL24

MŚ 2022. Reprezentacja Polski odbyła we wtorek oficjalny trening na Stadionie 974 przed grupowym starciem z Argentyną. Przed arcyważnym środowym meczem humory w polskiej kadrze dopisują. Biało-Czerwoni są liderem grupy C z dorobkiem czterech punktów. O jeden wyprzedzają Argentynę i Arabię Saudyjską, a o trzy Meksyk. Remis gwarantuje Polsce awans do fazy pucharowej, jednak Czesław Michniewicz nie nastawia się na murowanie bramki. - Zagrożenie czeka na nas z każdej strony. Gramy z Argentyną, pewnie przyjdzie taki moment, że ktoś tę bramkę strzeli. Ważne, żeby nie pojawiła się panika - zaznaczył selekcjoner.- Lewandowski z Messim nie zagrają jeden na jednego. To nie tenis. Obaj potrzebują dookoła siebie kolegów. Pozostali piłkarze wiedzą, że mogą liczyć na ich wsparcie, ale oni sami meczu nie wygrają. Oczywiście liczę na Roberta i wiem też, że cała Argentyna liczy na Messiego - dodał Michniewicz.

MŚ 2022. Humory dopisują. Ostatni trening reprezentacji Pols...

MŚ 2022. Praktycznie dzielą nas godziny od meczu, po którym Polska albo awansuje do 1/8 finału, albo straci pozycję lidera w grupie C i wróci do domu. Naszym zawodnikom potrzeba spokoju, a kibicom powodów do optymizmu. Choć bilans z Argentyną jest niekorzystny to trzy razy udało nam się wygrać. Po raz ostatni w Warszawie, jedenaście lat temu, z Robertem Lewandowskim w składzie. Co dzisiaj robią autorzy tamtego sukcesu? Wygrany 2:1 towarzyski mecz z Argentyną odbył się na stadionie Legii w czerwcu 2011 roku i był element przygotowań kadry Franciszka Smudy do Euro. Zadebiutował Mateusz Klich - pomocnik po przełomowym sezonie w Cracovii, po którym ruszył w trasę po Niemczech, Holandii i Anglii. Argentyna przyleciała do nas bez największych gwiazd, w tak zwanym "drugim garniturze".

MŚ 2022. Oni jako ostatni pokonali Argentynę. Co robią dzisiaj?

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl