MŚ 2022. Zbigniew Boniek: Trudno być wniebowziętym po takim spotkaniu. Wesele dalej trwa

OPRAC.: Jakub Maj
Sylwia Dabrowa
Zbigniew Boniek przyznał, że oczekiwania względem meczu z Argentyną były większe. - Nie było pozytywnych emocji, oglądaliśmy wspaniałego Wojtka Szczęsnego. Trudno być wniebowziętym po takim spotkaniu. Wesele dalej trwa - ocenił były prezes PZPN.

Polska drużyna zdanie wykonała w poprzednich meczach, remisując z Meksykiem i wygrywając z Arabią Saudyjską. Szczęsny przed mundialem powiedział, że za mecz z Argentyną dopisujemy sobie zero punktów

- powiedział wiceprezydent UEFA na antenie Radia Zet.

Boniek przyznał, że zaskoczył go brak energii u biało-czerwonych. Jego zdaniem trener Czesław Michniewicz lubi grać defensywnie, lubi też wychodzić szybkim kontratakiem. Po to było wystawienie do gry po przerwie Jakuba Kamińskiego i Michała Skórasia.

Minimum osiągnęliśmy. Takie zadanie postawił PZPN. Wrażenie artystyczne nie było jednak najlepsze. Rok temu z Hiszpanią o tej porze graliśmy bardzo dobrze, ofensywnie. Nie chciałbym pójść w analizę negatywną, na ocenę przyjdzie czas po mistrzostwach

- dodał.

Boniek, oceniając grę Lewandowskiego, wyjaśnił że środkowy napastnik żyje z podań kolegów. "Robert wyglądał tak, jakby stał na autostradzie pod Las Vegas. Samochody jechały, ale nie było żadnego, który mógłby mu pomóc" - obrazowo nawiązał do gry kapitana biało-czerwonych z Argentyną.

Szczęsny przeszedł już do historii

Obronił dwa rzuty karne, których nie było. Piłka jest grą kontaktową. VAR powinien reagować tylko wtedy, gdy jest błąd sędziego. Zderzenie się Szczęsnego z Messim było przypadkowe. Tam nie było rzutu karnego

- ocenił.

Były doskonały reprezentant Polski zauważył, że jeśli spotkanie w 1/8 finału z Francją będzie wyglądało podobnie, to dopiero wtedy na biało-czerwonych wyleje się fala krytyki.

Drużyna musi wiedzieć, że wszyscy są zadowoleni z awansu. Wszyscy jednak oczekujemy, że nawet jak mamy przegrać, to musimy starać się "uderzyć" przeciwnika. Nie wolno grać za podwójną gardą. Myśmy prawie piłki nie mieliśmy przy nodze

- zauważył.

Mecz z Francją będzie ciężki

Oni są szalenie mocni, ale zdarzają się im niespodzianki in minus, jak choćby porażka na ostatnim Euro ze Szwajcarią. Czasami lubią odwalić numer, ale w drugą stronę. Oni grają zupełnie inaczej niż Argentyna. Starają się wykorzystać szybkość Mbapee, warunki fizyczne Giroud. Mają Griezmanna, dobrych skrzydłowych, to niebezpieczny zespół. Na szybkości traci się dużo piłek i można pozwolić przeciwnikowi wyjść z kontra. Czy nas na to stać?

- dodał.

Dojechać do 120 minuty i liczyć na rzuty karne będzie bardzo ciężko

- podkreślił Boniek.

Wiceprezydent UEFA ocenił, że przyznanie Katarowi praw organizatora mundialu było czystą korupcją. "Każda z osób, która głosowała za tą kandydaturą wzięła od 1,5 do 2 mln dolarów łapówki" - powiedział.

Zdaniem byłego prezesa PZPN Brazylia zdobędzie mistrzostwo świata. Nie chciał dać jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy trener Michniewicz, niezależnie od wyniku z "Trójkolorowymi", powinien zostać na stanowisku. (PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MŚ 2022. Zbigniew Boniek: Trudno być wniebowziętym po takim spotkaniu. Wesele dalej trwa - Gol24

Wróć na i.pl Portal i.pl