Mundial 2022. Żelazna defensywa reprezentacji Brazylii, Maroka i Polski. Wojciech Szczęsny w elitarnym gronie

Krzysztof Kawa
Wojciech Szczęsny w meczu z Arabią Saudyjską obronił rzut karny
Wojciech Szczęsny w meczu z Arabią Saudyjską obronił rzut karny sylwia dabrowa / polska press
MŚ 2022. Tylko trzy reprezentacje nie straciły jeszcze gola na mundialu w Katarze. Po dwóch kolejkach fazy grupowej ani jednej przepuszczonej do siatki piłki nie mają na swoim koncie bramkarze Brazylii, Maroka i Polski.

Brazylia ma za sobą dwa wygrane mecze - z Serbią (2:0) i Szwajcarią (1:0), Maroko - jedna z największych sensacji trwających mistrzostw świata - przeciwstawiło się Chorwacji (0:0) i Belgii (2:0), natomiast Polska nie pozwoliła sobie strzelić bramki w spotkaniach z Meksykiem (0:0) i Arabią Saudyjską (2:0).

Z tego grona jednak tylko Brazylia dołączyła do Francji i Portugalii, zapewniając sobie udział w 1/8 finału turnieju. Prowadząca z 4 punktami w grupie C Polska musi o to jeszcze powalczyć z Argentyną, a Maroko, które z takim samym dorobkiem jest wiceliderem grupy F, z Kanadą.

Drużyny bez straconego gola są trzy, ale bramkarzy czterech. O ile bowiem broniący w zespole Canarinhos Alisson Becker oraz Wojciech Szczęsny, który zaimponował spektakularną obroną rzutu karnego z dobitką, rozegrali po dwa spotkania, o tyle w drużynie marokańskiej po pierwszym meczu doszło do zmiany. Najpierw czyste konto zachował Yassine Bounonu (Bono), a następnie Munir El Kajoui.

Do tej roszady doszło w niecodziennych okolicznościach. Na spotkanie z Belgią wyszedł bowiem Yassine Bounonu, po rozgrzewce stanął do hymnu, ale w ostatniej chwili zgłosił trenerowi Walidowi Regraguiemu kontuzję (według jednej wersji było to naciągnięcie mięśnia uda, według innej - uraz biodra lub brzucha) i musiał usiąść na ławce. Jak się okazało, jego zmiennik spisał się rewelacyjnie, popisując się wieloma udanymi interwencjami po strzałach belgijskich rywali.

Bardzo długo szansę na zachowanie czystego konta miał także Urugwajczyk Sergio Rochet, ale w meczu kończącym drugą kolejkę rundy grupowej dwoma golami pogrążył go Portugalczyk Bruno Fernandes.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl