Pokojowe przesłanie festiwalu po raz kolejny wybrzmiało z wielką mocą. W piątek za sprawą zespołów Wiewiórki na drzewie, Blue Cafe, Alvaro Solera, Very Jonas Experiment i Carlosa Santany.
- Chcemy uleczyć naszą planetę poprzez ludzkie umysły. Potrzebujemy wspólnoty, harmonii i radości - powiedział Carlos Santana ze sceny do tłumu fanów. - To piękny festiwal. To jest to miejsce i czas, w którym musimy pokonać strach i stworzyć zupełnie nowe miejsce - dodał wirtuoz gitary.
Zdaniem organizatorów festiwalu, Carlos Santana wpisuje się w poczet artystów, którzy szerzą ideę pokoju. Właśnie dlatego otrzymał drugą w historii TLFO statuetkę Peacemakera.
Po latynowskim piątku, sobota była pod znakiem mocnego uderzenia. Izraelska wokalistka Totemo, nowy projekt L.U.C.i i Rebel Babel z orkiestrami i gośćmi. Dalej Punk Alive i The Stranglers.
- Idea stojąca za tym festiwalem ma sens, zwłaszcza teraz w Europie, kiedy słyszymy głosy przeciwko demokracji i wolności, nawet w Polsce - wyznali muzycy.
Do festiwalowych idei odniósł się także Joey Tempest, wokalista Europe.
- Muzyka to silne narzędzie, które potrafi zmieniać opinie. To wspaniałe, że organizowane są takie wydarzenia, które jednoczą ludzi - mówił.
Festiwal na długo pozostanie w pamięci cierpiącej na stwardnienie rozsiane Estery Lasek, która mimo choroby przebiegła pięciokilometrową trasę biegu Run4Life.
- Miałam kilka kryzysów, ale udało mi się dobiec do mety - mówi szczęśliwa Estera.
Pomagali jej m.in. Robert Korzeniowski i trenerka Marta Jankowska.
Pierwszy dzień Tauron Life Festival 2018 za nami. Energetycz...
Autorka: Moniika Pawłowska
ZOBACZ KONIECZNIE: