Lód na jeziorach jest niebezpieczny
Lód na jeziorach - o ile w ogóle zdążył się wytworzyć - jest obecnie bardzo cienki i nie jest w stanie utrzymać nawet średniej wielkości psa. Przekonał się o tym zwierzak, pod którym w niedzielę około godziny 8:30 załamał się lód na jeziorze Rąbki koło Przechlewa. O tym zdarzeniu szybko zostali zaalarmowani strażacy z przechlewskiej OSP.
Jak informują druhowie na swoim Facebooku, akcja nie przebiegała bez przygód. Kilkadziesiąt metrów przed miejscem docelowym że dwa zadysponowane wozy strażackie nie mogą przejechać drogą z powodu powalonego drzewa. Załoga jednego z nich ruszyła więc pieszo wraz z niezbędnym sprzętem na pomoc zwierzęciu, a druga ekipa w tym czasie udrażniała przejazd.
Strażakom udało się dotrzeć do psa przy pomocy specjalnych sani lodowych. Ratownicy przeżyli chwilę grozy, gdy i pod nimi załamał się lód! Wszystko jednak skończyło się dobrze - psa udało się wyciągnąć z wody i zaraz potem mógł wrócić do właścicielki.
Relacja strażaków:
Ta sytuacja pokazała, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy obecnie wchodzić na lód na jeziorach. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się bezpieczny, może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo!
