Były kamerdyner z Białego Domu, który pracował dla 11 prezydentów, zmarł z powodu koronawirusa w wieku 91 lat.
Jak zauważa stacja BBC News, to Jackie Kennedy, żona prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego, zauważyła Wilsona Roosevelta Jermana, gdy pracował jako sprzątacz w Białym Domu. Ówczesna Pierwsza Dama wpłynęła na awans Wilsona Roosevelta Jermana ze sprzatacza na posadę kamerdynera. Jak wspomina wnuczka zmarłego Jamila Garrett, to właśnie Jackie "odegrała kluczową rolę w zapewnieniu, że tak się stanie".
Dziesiątki lat później Jerman został upamiętniony przez inną Pierwszą Damę. W swojej książce "Becoming" Michelle Obama, żona Baracka Obamy, umieściła zdjęcie kamerdynera. Składając hołd po jego śmierci, Michelle Obama powiedziała, że jej rodzina miała „szczęście go poznać”.
"Dzięki swojej życzliwości i trosce Wilson Jerman pomógł uczynić Biały Dom domem przez dziesięciolecia dla rodzin prezydenckich, w tym naszej” - powiedziała stacji NBC News.
Wilson Jerman zmarł na koronawirusa.
Kariera Wilsona Jermana rozpoczęła się w 1957 r. podczas administracji prezydenta Dwighta Davida Eisenhowera, ps. „Ike”. Pracę jako kamerdyner zakończył w 2012 r. za prezydentury Baracka Obamy.
Historia byłego kamerdynera pozostaje ważnym przykładem dla tych, którzy badają historię Afroamerykanów i ich rolę w życiu politycznym. "Podobnie jak inni Afroamerykanie z jego pokolenia, wykazał się godnością, gdy służył na jednym z niewielu stanowisk, które były wówczas dostępne dla Afroamerykanów" - skomentowała Koritha Mitchell z Ohio State University, autorka książki "From Slave Cabins to the White House" (Od niewolników do Białego Domu).
POLSKA-USA. John Fitzgerald Kennedy o Polsce
