Na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie wykładowczyni zabiła karpia. Sprawa w prokuraturze. Jest reakcja rektora uczelni

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Kadr z filmu nagranego na zajęciach na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie.
Kadr z filmu nagranego na zajęciach na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! opublikowała na swoich mediach społecznościowych filmik, na którym widać, jak wykładowczyni z Uniwersytetu Rolniczego na żywca odcina głowę karpia. Członkowie Fundacji twierdzą, że jest to znęcanie się nad zwierzętami i w związku z tym sprawę zgłoszono do prokuratury. Rektor uczelni zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie.

Drastyczne nagranie

Na nagraniu widzimy, jak w hali ubrany w biały fartuch pracownik uczelni odcina głowę karpia nożem. Jedna ze studentek uczestniczących w zajęciach pyta panią profesor czy ryba cierpi i dusi się po wyjęciu z wody zanim zostanie przecięta nożem? Wykładowczyni odpowiada, że ryba nie cierpi ponieważ przecina jej rdzeń kręgowy. Studentka precyzuje, że chodzi jej o ten moment pomiędzy wyjęciem z wody a przecięciem głowy. W odpowiedzi słyszy, że ryba nie cierpi, ponieważ ma zapas tlenu. Następnie, po 30 minutach od cięcia jest najazd kamerę na wpół odciętą głowę ryby, która jeszcze żyje.

Na stronie internetowej fundacji czytamy, że listopadowe zajęcia z anatomii odbyły się z jedną z doktorek Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Nagranie, na którym zarejestrowano okrutne zabijanie karpi w trakcie zajęć, fundacja otrzymała od anonimowego informatora.

- To, co zobaczyliśmy na filmach jest tym bardziej oburzające, bo odpowiada za to lekarka weterynarii i wykładowczyni uniwersytecka. A patrzą na to studenci. Należy tu zadać retoryczne pytanie – czego się nauczyli podczas tych zajęć? Odpowiedź jest szokująca. Pani doktor nauczyła przyszłych lekarzy weterynarii, że karpie można zabijać w okrutny sposób, sprzeczny z przepisami ustawy o ochronie zwierząt. I z aktualną wiedzą naukową, która przecież niejednokrotnie udowodniła, że ryby czują ból i strach. A w warstwie moralnej, że stopnie naukowe i praca na uniwersytecie usprawiedliwia to, co na targowisku jest niedopuszczalne - mowi mec. Katarzyna Topczewska, reprezentująca Vivę! w tej sprawie.

Poprosiliśmy Uniwersytet Rolniczy, aby odniósł się do sprawy.

Będzie postępowanie dyscyplinarne

W przesłanej odpowiedzi czytamy, że rektor Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie dr hab. inż. Sylwester Tabor, prof. URK z ogromnym zaskoczeniem ale i nieukrywanym smutkiem zapoznał się z informacjami o możliwości popełnienia przez nauczyciela akademickiego Uniwersytetu Rolniczego, będącego jednocześnie lekarzem weterynarii czynu mogącego stanowić zarówno przewinienie dyscyplinarne, jak również czynu mogącego naruszać szereg innych regulacji, w tym ustawy o ochronie zwierząt.

- W związku z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia czynu niezgodnego z zasadami etyki, którego dopuściła się jedna z nauczycielek akademickich Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej, JM Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, dr hab. inż. Sylwester Tabor, prof. URK zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w przedmiotowej sprawie - mówi Izabella Majewska, rzecznik prasowy URK.

Jednocześnie rektor oświadcza, ze będzie ze szczególną uwagą przyglądał się dalszemu rozwojowi sprawy, która wzbudza uzasadniony sprzeciw i oburzenie.

- Władze URK dołożą wszelkich starań w celu wyjaśnienia sprawy, a w przypadku potwierdzenia ewentualnych zarzutów względem nauczyciela akademickiego zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje prawne. Dobro wszelkiego rodzaju zwierząt, jak również prawidłowość i rzetelność, a także poszanowanie zasad etycznych w kształceniu studentów Uniwersytetu są wartościami, które zawsze będą chronione przez jednostki stojące na straży jakości kształcenia w Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, dlatego przedmiotowa sprawa wymaga wyjaśnienia co niewątpliwie nastąpi w najbliższych tygodniach - dodaje Izabella Majewska.

Film z Uniwersytetu Rolniczego - UWAGA, drastyczne obrazy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie wykładowczyni zabiła karpia. Sprawa w prokuraturze. Jest reakcja rektora uczelni - Gazeta Krakowska

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Loki
Przynajmniej jeden uniwerek uczy bande nierobów z wydmuchaną ambicją czegoś praktycznego.

Co jak kto, uczen UR powinien wiedzieć i umieć oprawiać zwierzęta, począwszy od ryby, skończywszy na bydle.

A zdegustowanej studentce, polecam zmienić uczelnie. Po pierwsze ze swoim podejsciem do życia bardziej nada sie na filozofa łopatologii stosowanej, po wtóre wykładowcy już znają nazwisko i imię pucybuta, kapownika. Studiów już raczej bez poprawek nie skończy...
R
Rhw
8 grudnia, 06:22, Alek:

Co roku wyjmuję karpia z wanny walę młotkiem i odcinam głowę zawsze się rusza bo działa układ nerwowy. Robię tak, robiłem i będę robił.

No i tak właśnie jest normalnie !

R
Rhw
Przerwanie rdzenia kręgowego powoduje natychmiastową śmierć nie tylko karpia , a co do faktu że, ryba po odcięciu głowy jeszcze się rusza oznacza tylko jedno że, była zdrowa przed ubojem - każdy wędkarz o tym wie szkoda - studenci U.Rolniczego o tym nie wiedzą i robią niezdrową sensacje . Jacy z nich będą rolnicy i hodowcy to przerażające obornika na pole też nie wywiozą bo zapach nie z perfumeri !

Jak ktoś nie chcę się nauczyć jak oprawiać rybę czy zwierze hodowlane niech zmieni studia a krytyka uczą[wulgaryzm]h jest tu bez zasadna. Ktoś i tak musi ubić i oprawić zwierzynę, ptactwo i ryby !
c
czytelnick
7 grudnia, 16:08, Też coś…:

Tak jesteśmy „skonstruowani”, że żywimy się m.in. (a nawet głównie) mięsem innych istot; nie da się pędzić zdrowego żywota tylko na roślinkach i korzonkach. Nawiasem mówiąc, taka roślinka też przecież jest żywą istotą, prawda?

Rozumiem, że można nie lubić widoku szlachtowania karpia — ale nasyłanie prokuratora na wykładowcę, to już (mówiąc oględnie) gruba przesada. Dziwię się, że prokurator w ogóle się tym „[wulgaryzm]rstwem” zajął.

7 grudnia, 18:39, Ed:

da sie na roślinkach i korzonkach - zapominasz o chorobach, ale też kiedyś tak myslałem.

Smacznego. Nie życzę sobie, żeby ktoś mi zagladal do talerza. Odp. się.

P
Paolo
7 grudnia, 16:16, J K.M.:

Ale jaja,ale jaja ha,ha ,ale się uśmiałem.Pawlak powiedziałby - Toż to szoooook. Polski naród już całkiem zidiociał.Dobrze, że nie zabiła milicjanta.

No właśnie to nie tylko polski, te fundacje mają zazwyczaj patronów i pieniądze z zachodu, głównie z Niemiec.

P
Paolo
7 grudnia, 16:22, Zniesmaczony fundacją:

To właśnie tak wygląda upadek człowieczeństwa .

Przecież to były zajęcia , jedna ryba a nie tony, które w marketach leżą. No i Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! niech sama się walnie zgodnie z Ruchem na rzecz zwierząt.

Ja bym powiedział nawet że Miedzygalaktyczny, a co...

E
Emeryt
7 grudnia, 15:42, Była studentka:

Gratulacje dla studentki która nagrała film. Studiowałam zootechnikę na UR i napatrzyłam się na cierpienia zwierząt. Zrezygnowałam po dwóch latach- ktoś powinien przeprowadzić porządną kontrolę i porozmawiać ze studentami o praktykach jakie tam się stosuje. Nie będę tu wymieniać ale jest to intelektualny rynsztok. Nie wiem po co uczelnia oferuje zajęcia z etyki!

Może konkrety jakieś?

A
Alek
Fundacja niech zobaczy jak mordowane są palestyńskie dzieci.
A
Alek
Co roku wyjmuję karpia z wanny walę młotkiem i odcinam głowę zawsze się rusza bo działa układ nerwowy. Robię tak, robiłem i będę robił.
T
Też coś…
7 grudnia, 16:08, Też coś…:

Tak jesteśmy „skonstruowani”, że żywimy się m.in. (a nawet głównie) mięsem innych istot; nie da się pędzić zdrowego żywota tylko na roślinkach i korzonkach. Nawiasem mówiąc, taka roślinka też przecież jest żywą istotą, prawda?

Rozumiem, że można nie lubić widoku szlachtowania karpia — ale nasyłanie prokuratora na wykładowcę, to już (mówiąc oględnie) gruba przesada. Dziwię się, że prokurator w ogóle się tym „[wulgaryzm]rstwem” zajął.

7 grudnia, 18:39, Ed:

da sie na roślinkach i korzonkach - zapominasz o chorobach, ale też kiedyś tak myslałem.

No nie bardzo. Niedawno głośna była sprawa pewnej Rosjanki, co uparła się swoje dziecko (niemowlaka jeszcze) od małego przyzwyczajać do żywności wyłącznie roślinnej — i dziecko to, niestety, nie przeżyło tego eksperymentu. Lekarze stwierdzili skrajne niedożywienie.

E
Ed
7 grudnia, 16:08, Też coś…:

Tak jesteśmy „skonstruowani”, że żywimy się m.in. (a nawet głównie) mięsem innych istot; nie da się pędzić zdrowego żywota tylko na roślinkach i korzonkach. Nawiasem mówiąc, taka roślinka też przecież jest żywą istotą, prawda?

Rozumiem, że można nie lubić widoku szlachtowania karpia — ale nasyłanie prokuratora na wykładowcę, to już (mówiąc oględnie) gruba przesada. Dziwię się, że prokurator w ogóle się tym „[wulgaryzm]rstwem” zajął.

da sie na roślinkach i korzonkach - zapominasz o chorobach, ale też kiedyś tak myslałem.

s
stern
Lewactwo atakuje na wszelkie możliwe sposoby.
D
Dziwne
7 grudnia, 17:40, gniewko_syn_ryba:

Może szanowna fundacja kopsnie się do Izraela i zacznie tam protestować przeciwko ubojowi rytualnemu... ;)))

P.S. przyznaję się, że kilka lat temu okrutnie potraktowałem karalucha środkiem owadobójczym - proszę natychmiast zawiadomić prokuraturę... :-P

Nie muszą aż do Izraela — bo przecież w Polsce też takie ubojnie działają. Ale „fundacje” coś wolą omijać je z daleka… ;)

g
gniewko_syn_ryba
Może szanowna fundacja kopsnie się do Izraela i zacznie tam protestować przeciwko ubojowi rytualnemu... ;)))

P.S. przyznaję się, że kilka lat temu okrutnie potraktowałem karalucha środkiem owadobójczym - proszę natychmiast zawiadomić prokuraturę... :-P
T
Też coś…
7 grudnia, 16:08, Też coś…:

Tak jesteśmy „skonstruowani”, że żywimy się m.in. (a nawet głównie) mięsem innych istot; nie da się pędzić zdrowego żywota tylko na roślinkach i korzonkach. Nawiasem mówiąc, taka roślinka też przecież jest żywą istotą, prawda?

Rozumiem, że można nie lubić widoku szlachtowania karpia — ale nasyłanie prokuratora na wykładowcę, to już (mówiąc oględnie) gruba przesada. Dziwię się, że prokurator w ogóle się tym „[wulgaryzm]rstwem” zajął.

7 grudnia, 16:36, Ehh:

To zjedz surowego karpia, ciekawe czy dasz radę i czy dlugo ma takim jedzeniu surowej ryby pojedziesz

7 grudnia, 16:44, Też coś…:

A niby dlaczego miałbym jeść surowego? Nonsensowne dogadywanie „ni priczom”.

7 grudnia, 16:53, Ehh:

Bo przetworzone możemy zjeść zasadniczo wszystko, nawet truciznę po wcześniejszej neutralizacji. Szczerze wątpię, żeby człowiek dał radę żyć na surowych rybach a każdy pokarm mięsny MUSI być wcześniej przetworzony.Bez przetworzenia nasza dieta, żeby byla bezpieczna zapewne nie byłaby mięsna

Komu ty to tłumaczysz i po co? Kiedy i gdzie zachęcałem do jedzenia karpia na surowo?

Facet, ogarnij się nieco.

Wróć na i.pl Portal i.pl