Naderwane ucho, dziecko zamknięte w schowku. Siostra oskarżona o znęcanie się nad dziećmi

Piotr Nowak
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Krzyki, szarpanie i zaklejanie ust taśmą – to tylko niektóre z praktyk, jakimi mieli być poddawani czteroletni wychowankowie niepublicznego przedszkola w Łukowie. Placówkę prowadzą siostry nazaretanki. Akt oskarżenia przeciwko s. Sylwii Marii J. właśnie trafił do sądu.

„Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta. (…) Każde dziecko przychodzące na świat jest »epitafią« Boga, jest darem życia, nadziei i miłości” - czytamy na stronie internetowej Niepublicznego Przedszkola Sióstr Nazaretanek w Łukowie.

Cytat pochodzi od św. Jana Pawła II. Śledztwo prowadzone przez puławską prokuraturę wskazuje, że jedna z nauczycielek nie wzięła sobie słów patrona placówki do serca. Śledczy oskarżają 47-letnią siostrę Sylwię Marię J. o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad czteroletnimi wychowankami.

– Stosowała przemoc w postaci szarpania, chwytania za ciało, zamykania dziecka w ciemnym pomieszczeniu, które na co dzień było wykorzystywane jako schowek – mówi Grzegorz Kwit, szef Prokuratury Rejonowej w Puławach.

Śledztwo wykazało, że od września 2018 do października 2019 r. zakonnica miała się znęcać nad ośmiorgiem dzieci. Wobec większości z nich miała stosować przemoc psychiczną. Dwoje wychowanków przypłaciło opiekę obrażeniami ciała.

– Chłopiec miał zasinienia i zaczerwienienia w okolicach ręki, pachy i pośladków – wylicza prokurator. Jedna z dziewczynek miała wrócić z przedszkola z naderwaną małżowiną uszną. Poza tym, zakonnica miała krzyczeć na dzieci, ciągnąć je za nadgarstki, zaklejać usta taśmą, wiązać ręce i nogi.

W grudniu 2019 r. rodzice poskarżyli się na warunki w przedszkolu. Postępowanie wykryło nieprawidłowości. 47-latka usłyszała zarzuty znęcania się nad dziećmi. Nie przyznała się.

Okazało się, że dziecko jednego z pracowników tamtejszej prokuratury uczęszcza do przedszkola prowadzonego przez siostry. Żeby uniknąć pomówień o stronniczość prokurator okręgowy przekazał sprawę śledczym w Puławach. Postępowanie właśnie dobiegło końca.

– Skierowaliśmy akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Łukowie – informuje prokurator Grzegorz Kwit. Terminu pierwszej rozprawy jeszcze nie wyznaczono. Za znęcanie się nad dziećmi grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

W piątek skontaktowaliśmy się z Niepublicznym Przedszkolem Sióstr Nazaretanek im. Jana Pawła II w Łukowie. - Nie udzielamy żadnych informacji – usłyszeliśmy od pracownicy placówki.

Sprawę bada kuratorium

– Postępowanie dyscyplinarne wobec siostry Sylwii Marii J. zostało wszczęte 17 grudnia 2019 r. Odbyły się dwa posiedzenia Komisji Dyscyplinarnej, ostatnie w dniu 25 lutego 2020 r. – informuje Weronika Jezior, szefowa Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli w Kuratorium Oświaty w Lublinie.

Podczas kolejnego posiedzenia miały zostać przesłuchane dzieci w obecności rodziców i psychologa. Przesłuchanie nie odbyło się z powodu epidemii.

– Dalsze procedowanie tej sprawy będzie zależało od stanu epidemicznego w Polsce, dlatego nie umiem odpowiedzieć na pytanie, kiedy należy spodziewać się finału postępowania – zastrzega Weronika Jezior.

W przypadku udowodnienia winy siostra Sylwia Maria J. może utracić prawo do wykonywania zawodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Pięknie, pie.....one mamusie i opiekunki, nic tylko takie wysyłać w kosmos, na planetę małp.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl