- Chodziło mi głównie o "rozbrojenie" ikony politycznej i zdegradowanie jej do zwykłego obywatela - tłumaczy autor, mieszkający w Niemczech Polak Paweł Rascheja. Do "uzupełnienia" twarzy polityków wykorzystał fragmenty zdjęć różnych ciał znalezione w internecie. Reakcję widzów na wernisażu opisuje jako "bardzo różną".
- Od oburzenia "to pornografia!" do zainteresowania i dłuższych dyskusji - opisuje Paweł Rascheja.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYSTAWY PAWŁA RASZEJI W ZBĄSZYNIU
Artystę zaprosiło Zbąszyńskie Centrum Kultury. Prace wystawiono w zabytkowej baszcie, na terenie parku miejskiego.
- O tym, co zobaczymy podczas wystawy, decyduje artysta. Znamy polityków ubranych, w garniturach, w innych strojach i tak naprawdę każdy z nas ma tę wizję, ich w ubraniu. Nagle widzimy ich nago i jesteśmy tym lekko wszyscy przerażeni. Nagość - tym, którzy chcą to zrozumieć - pozwala na chwilę spojrzeć na wielkich polityków, jak na zwykłych ludzi. W końcu każdy z nas ma ciało. Ja nie widzę problemu - mówi dyrektor Zbąszyńskiego Centrum Kultury Katarzyna Kutzmann-Solarek.
Niektórzy uczestnicy wernisażu nie kryją oburzenia.
Marcin Kostaszuk, Roman Rzepa