Kto wszedłby do Sejmu?
We wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" opublikowano wyniki nowego sondażu wyborczego przeprowadzonego przez pracownię IBRIS. Jak podkreślono, zmiany względem badania z połowy kwietnia są niewielkie.
Jak wskazano, gdyby wybory odbyły się w minioną niedzielę, PiS mógłby liczyć na 32,9 proc. poparcia - to wynik "prawie identyczny" jak w poprzednim badaniu.
"Koalicja Obywatelska rośnie o niespełna punkt, do 25,6 proc., Lewica traci 1,6 pkt. proc. i uzyskuje 7,8 proc." - czytamy.
"Zauważalną zmianę przyniosło zadeklarowanie wspólnego startu przez PSL i Polskę 2050, na liście Trzecia Droga, która uzyskuje 13,1 proc., czyli niespełna punkt więcej niż oba ugrupowania liczone razem przed miesiącem" - wskazuje "Rz". Jak zauważono, w związku z wynikiem "Trzeciej Drogi", na czwarte miejsce spada Konfederacja z poparciem na poziomie 11 proc., o 0,6 pkt. proc. więcej niż w poprzednim badaniu.
Jak dodano, poniżej progu wyborczego plasują się Bezpartyjni Samorządowcy (poniżej 2 proc.) oraz AgroUnia (0,6 proc.). 7,2 proc. badanych nie wiedziało, na kogo oddać głos.
Jak może wyglądać podział mandatów w Sejmie?
"Rzeczpospolita" przedstawiła również opartą o wyniki sondażu symulację rozkładu mandatów w Sejmie, autorstwa prof. Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wedle tej symulacji, skład Sejmu prezentowałby się następująco:
- Prawo i Sprawiedliwość - 184 mandaty,
- Koalicja Obywatelska - 138 mandatów,
- "Trzecia Droga" (PSL i Polska 2050) - 61 mandatów,
- Konfederacja - 48 mandatów,
- Lewica - 28 mandatów
Ostatni mandat, jak zawsze, zarezerwowany został dla przedstawiciela mniejszości niemieckiej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

mm
Źródło: