Napad na bank w Częstochowie
Przypomnijmy, do napadu w banku Millennium przy alei Najświętszej Maryi Panny 37 w Częstochowie doszło 3 stycznia 2023 roku. Jak ustalili śledczy, 29-letni Dawid G., mieszkaniec jednej z podczęstochowskich miejscowości w gminie Kłomnice, przyjechał do miasta, a następnie udał się do sklepu, w którym kupił kominiarkę i okulary przeciwsłoneczne.
Około godziny 14.00 wszedł do oddziału banku, mieszczącego przy alei NMP w Częstochowie. Wyjął z reklamówki pistolet gazowy i zażądał od pracownicy banku wydania 50.000 zł. Jednocześnie oznajmił, że ma przy sobie ładunek wybuchowy, który zdetonuje, jeśli nie otrzyma pieniędzy.
W tym czasie w banku było dziewięciu pracowników i klientów. Napastnik zakazał im opuszczać placówkę. Jednej z pracownic udało się zawiadomić służby.
Gdy Dawid B. otrzymał pieniądze, spakował je do reklamówki i chciał wyjść z banku. Wtedy jednak do akcji wkroczyli policjanci. 29-latek nie stosował się do ich poleceń, więc funkcjonariusze użyli paralizatora elektrycznego. Przy sprawcy nie znaleźli żadnego ładunku wybuchowego.
Na tym jednak nie koniec tej sprawy. Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania sprawcy. Tam po przeszukaniu znaleźli ponad 100 sztuk amunicji, która należała do jego ojca - 57-letniego Gabriela G. Okazało się, że pistolet gazowy, który 29-latek miał przy sobie podczas napadu, również jest własnością jego ojca. Co istotne, była to broń palna, na posiadanej której wymagane jest pozwolenie.
Oskarżony potrzebował pieniędzy na wyjazd do USA, bo... chciał pomóc Selenie Gomez
29-latek został tymczasowo aresztowany. Prokurator przedstawił Dawidowi G. zarzut rozboju z użyciem broni palnej i wzięcia zakładników. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Wyjaśnił, że potrzebował pieniędzy na wyjazd do USA, gdzie chciał pomóc Selenie Gomez. Ponownie przesłuchany w toku śledztwa przyznał się do popełnienia przestępstw i odmówił złożenia dalszych wyjaśnień.
Biegli lekarze psychiatrzy poddali go badaniom psychiatrycznym. Stwierdzili jednak, że w chwili popełnienia czynu był w pełni poczytalny.
Ruszył proces 29-latka, który napadł na bank w Częstochowie
W poniedziałek, 18 września przed Sądem Okręgowym w Częstochowie ruszył proces w sprawie 29-latka. W trakcie zeznań mężczyzna twierdził, że to miała być szybka akcja. Powtórzył również to, co śledczy usłyszeli podczas przesłuchania - napadł na bank, bo potrzebował pieniędzy na wyjazd do USA, gdzie chciał pomóc Selenie Gomez.
- Oskarżony się przyznał i złożył wyjaśnienia. Ponadto przed sądem zostali przesłuchani świadkowie, którzy się stawili. Sprawa będzie kontynuowana w październiku - informuje sędzia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że zarzuty w tej sprawie usłyszał także ojciec napastnika - Gabriel G. Śledczy oskarżyli go nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji. Przesłuchany przez prokuratora Gabriel G. przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Wobec niego prokurator zastosował dozór policji - mężczyzna w ramach sankcji prokuratorskiej musiał meldować się na komisariacie policji w Kłomnicach.
Zarzucane Dawidowi G. przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Natomiast przestępstwo nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Nie przeocz
- Tysiące ludzi bez prądu w województwie śląskim. Sprawdź miasta i ulice bez zasilania
- 14. rocznica katastrofy górniczej w kopalni Wujek Ruch Ślask
- Niebezpieczne leki wycofane z aptek. Sprawdźcie aktualną listę WRZESIEŃ 2023
- Beskidy na zakończenie lata. Gdzie warto się wybrać? Oto propozycje na górski spacer!
Musisz to wiedzieć
