Na dziś, na godz. 14.33 czasu polskiego, zaplanowano pierwszy etap ambitnego przedsięwzięcia kosmicznego, w postaci Misji Artemis I. W jej ramach przewidziany był start statku kosmicznego Orion z doczepioną do niego kapsułą pasażerską, który miał przelecieć wokół Księżyca, a następnie powrócić na Ziemię.
NASA odwołała jednak poniedziałkowy start misji z powodu wycieku paliwa z silnika.
Powrót ludzi na Księżyc
Celem misji Artemis jest powrót ludzi na Księżyc. Przedsięwzięciu zawiaduje NASA, ale swój udział ma także ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) oraz prywatni przedsiębiorcy, jak należący do Elona Muska SpaceX. Co jednak istotne, nie chodzi tu jedynie o jednorazową „wycieczkę” ludzkiej załogi na Srebrny Glob, ale o działania na znacznie szerszą skalę.
W planach jest bowiem systematyczne odwiedzanie Księżyca przez ludzi, a nawet stacjonowanie na jego powierzchni i wydobywanie surowców. Pomoże w tym m.in. budowa stacji kosmicznej Gateway, która zostanie umieszczona na orbicie Księżyca i będzie centrum kolejnych misji. Z Ziemi na stację kosmiczną (i w drugą stronę) astronautów zabierać będzie statek kosmiczny Orion, a transport kapsuły załogowej pomiędzy Księżycem i stacją odbywać się będzie przy użyciu Human Landing System, czyli statku kosmicznego SpaceX wzorowanego na Starship. Docelowo, na powierzchni Księżyca zostanie wybudowana baza o nazwie Artemis Base Camp, w której stacjonować będą kosmonauci. Pierwszy krok ku temu obserwować możemy już dziś.
