Największe ćwiczenia sił powietrzenych
NATO rozpoczęło największe w historii ćwiczenia sił powietrznych w Europie, demonstrując jedność wobec zagrożeń, takich jak Rosja.
Ćwiczenia „Air Defender 23” potrwają do 23 czerwca. Mają one zwiększyć interoperacyjność i gotowość do obrony przed dronami i pociskami manewrującymi w przypadku ataku na terytorium Sojuszu. - Ważną wiadomością, którą wysyłamy, jest to, że możemy się bronić – mówił generał Ingo Gerhartz z niemieckiej Luftwaffe.
Powstały w reakcji na aneksję Krymu
Manewry „Air Defender” powstały w 2018 roku, częściowo jako odpowiedź na rosyjską aneksję Krymu, choć Gerhartz podkreślał, że nie były wymierzone w nikogo.
Dodał, że ćwiczenia nie „wyślą żadnych lotów na przykład w kierunku Kaliningradu”, rosyjskiej enklawy graniczącej z państwami członkowskimi Sojuszu, Polską i Litwą.
- Pierwsze loty rozpoczęły się rankiem w bazach lotniczych Wunstorf, Jagel i Lechfeld - potwierdził rzecznik Luftwaffe.
Ambasador USA w Niemczech Amy Gutmann powiedziała, że ćwiczenia pokażą zwinność i szybkość sił sojuszniczych i wyślą wiadomość m.in. do Rosji. - Byłabym bardzo zdziwiona, gdyby jakiś światowy przywódca nie zwrócił uwagi na to, co te manewry pokazują, jeśli chodzi o ducha NATO i jego siłę - dodała.
Ćwiczenia obejmują szkolenie operacyjne i taktyczne, głównie w Niemczech, ale także w Czechach, Estonii i na Łotwie.
dś