Nie chciał zapłacić 150 zł za kurs. 40-latek z Torunia próbował zabić taksówkarza

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Taksówkarz został przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy i poddano zabiegowi operacyjnemu. Zdjęcie ilustracyjne
Taksówkarz został przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy i poddano zabiegowi operacyjnemu. Zdjęcie ilustracyjne fot. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
150 zł - tyle miał kosztować kurs z Torunia do Kowalewa Pomorskiego. Przemysław S. jednak nie miał zamiaru za niego płacić. Gdy dojechał na miejsce, wbił taksówkarzowi nóż sprężynowy. Ugodził go dwukrotnie w klatkę piersiową i raz w brzuch.

Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi S. 40-latek oskarżony jest o usiłowanie zabójstwa taksówkarza.

Do zdarzenia doszło w lutym tego roku. Przemysław S. przy Galerii Handlowej „Copernicus” w Toruniu wynajął taksówkę, którą kierował Henryk O. Usiadł na prawym, przednim fotelu i zamówił kurs do Kowalewa Pomorskiego. Mężczyźni dotarli tam około godz. 18.00.

- Kiedy Henryk O. podał klientowi cenę za przejazd (150 zł), Przemysław S., nie mając zamiaru zapłacić za kurs, zaatakował taksówkarza gazem pieprzowym, kierując jego strumień na twarz kierowcy, następnie wysiadł z pojazdu, wyjął z kieszeni nóż sprężynowy o długości ostrza około 8 cm i zaatakował nim Henryka O. Ugodził go dwukrotnie w klatkę piersiową i raz w brzuch, a następnie się oddalił. Henryk O. powiadomił policję, a następnie został przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy i poddano zabiegowi operacyjnemu - relacjonuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Usiłowanie zabójstwa połączono z inną sprawą

- Obrażenia brzucha, w tym wątroby, spowodowały naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni. Przebieg wydarzeń oraz charakter doznanych obrażeń wskazywały, że Henryk O. w sposób bezpośredni narażony był na utratę życia - podkreśla prokurator Kukawski.

Ponadto, do prowadzonego śledztwa dołączono sprawę Prokuratury Rejonowej w Rypinie, także przeciwko Przemysławowi S. o dokonanie w Zakroczu kradzieży biżuterii o wartości 3,5 tys. zł. Jeden ze skradzionych pierścionków znaleziono w lombardzie w Rypinie. Biżuteria została tam dostarczona przez Przemysława S.

40-latek przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Śledczy ustalili jednak, że w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów miał on ograniczoną zdolność do rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, co wynika z opinii biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologów po przeprowadzonych badaniach.

W sprawie Przemysława S. rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Toruniu. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl