Nie tylko Paweł Adamowicz. 10 najbardziej odrażających zamachów w historii Polski

W dniu 17.01.2019 o 17:04, Brzeszczot napisał:

Chciałoby się rzec "zapomniał wół, jak cielęciem był". Tylko i wyłącznie brak dekomunizacji doprowadził do podziału i nienawiści w Narodzie, umiejętnie podsycany przez starą wymierającą esbecję i ich politycznych pomiotów skupionych w partiach czy ugrupowaniach założonych przez ludzi z komunistyczno-bezpieczniacką przeszłością. W czasach kiedy telewizja publiczna była w rękach okrągłostołowo-styropianowo-magdalenkowo-solidarnościowych "bohaterów" z esbeckiego nadania, nie było dnia, aby nie opluto Czcigodnego Ojca Dyrektora, czy Zacnego Pana Prezesa. A ci szlachetni Polacy Patrioci nie żalili się, nazywali rzeczy po imieniu i nie mówili, że Polska to "dziki kraj", nie lansowali zasady "róbta co chceta" i nie mówili, że jakiejś starej pannie brakuje seksu. Teraz, kiedy telewizja publiczna jest w rękach Narodu, a zwłaszcza w rękach jego milczącej większości i zajmuje się przekazywaniem prawdziwej rzetelnej informacji, nie uprawia propagandy, nie sączy jadu nienawiści, to piszą paszkwile, organizują protesty i żądają odwołania Pana Prezesa TVP. No cóż, jeżeli komuś nie podoba się nasza Narodowa Telewizja, to sobie niech ogląda propagandę serwowaną w stacjach telewizyjnych założonych przez TW SB "Mewę" i TW SB "Zega" z ukradzionych pieniędzy FOZZ. Należy wyraźnie sobie powiedzieć, że to sami post- i kryptokomuniści zgotowali sobie ten los w myśl starej biblijnej zasady "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę" i "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie".

Chciałoby się rzec "zapomniał wół, jak cielęciem był". Tylko i wyłącznie brak dekomunizacji doprowadził do podziału i nienawiści w Narodzie, umiejętnie podsycany przez starą wymierającą esbecję i ich politycznych pomiotów skupionych w partiach czy ugrupowaniach założonych przez ludzi z komunistyczno-bezpieczniacką przeszłością. W czasach kiedy telewizja publiczna była w rękach okrągłostołowo-styropianowo-magdalenkowo-solidarnościowych "bohaterów" z esbeckiego nadania, nie było dnia, aby nie opluto Czcigodnego Ojca Dyrektora, czy Zacnego Pana Prezesa. A ci szlachetni Polacy Patrioci nie żalili się, nazywali rzeczy po imieniu i nie mówili, że Polska to "dziki kraj", nie lansowali zasady "róbta co chceta" i nie mówili, że jakiejś starej pannie brakuje seksu. Teraz, kiedy telewizja publiczna jest w rękach Narodu, a zwłaszcza w rękach jego milczącej większości i zajmuje się przekazywaniem prawdziwej rzetelnej informacji, nie uprawia propagandy, nie sączy jadu nienawiści, to piszą paszkwile, organizują protesty i żądają odwołania Pana Prezesa TVP. No cóż, jeżeli komuś nie podoba się nasza Narodowa Telewizja, to sobie niech ogląda propagandę serwowaną w stacjach telewizyjnych założonych przez TW SB "Mewę" i TW SB "Zega" z ukradzionych pieniędzy FOZZ. Należy wyraźnie sobie powiedzieć, że to sami post- i kryptokomuniści zgotowali sobie ten los w myśl starej biblijnej zasady "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę" i "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie".

W dniu 17.01.2019 o 15:00, Mati34 napisał:

Dodam ze politycy PO odcinali sie w kampanii wyborczej od osoby adamowicza a teraz wielcy przyjaciele... Zenujaco smutne

Przecież to nie o to chodzi. Wszyscy politycy i nie tylko oni /także np.kler/ potępiają zamach,który jest pokłosiem atmosfery nienawiści i podziału Polaków,dokonanego przez rządzącą koalicję.

Rozpętano psychozę szczucia jednych na drugich przy użyciu podporządkowanych sobie i zaprzyjaźnionych mediów. I nastąpiła tragedia.

Pomieszanie z poplątaniem! Co na tej liście robi zamach na papieża??!! Kwestia, że papieżem był obywatel Polski jest drugorzędna - zamachu, nb bardzo dziwacznego - dokonano na głowę Kościoła Katolickiego a nie na Karola Wojtyłę jako takiego. Ponadto zamachu dokonano w Rzymie a nie w Polsce. Niektórzy utrzymują, że Polska jest częścią Rzymu ale na pewno nie jest odwrotnie.Zamach mieściłby się na liście NIEUDANYCH zamachów na polityków świata a nie Polski. Osobną kategorią powinny być zamachy udane. W historii było wiele zamachów na papieży, możliwe, że Jan Paweł I padł ofiarą zamachu. Ale to był zamach na PAPIEŻA a nie na Włocha.  Podobnie jak porwanie ks Popiełuszki. Na kogo dokonano zamachu? Popiełuszko był szeregowym księdzem, znanym ale nieważnym, także dla Kościoła. Takich jak on były dziesiątki, ze sławnym już wówczas ks Jankowskim na czele. Możliwe jest, że był to faktycznie zamach, ale nie wymierzony w Kościół. Stali za nim eks-podwładni gen Milewskiego, który nie mógł pogodzić się ze zdymisjonowaniem go. Byłby to zamach mający uderzyć w generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka oraz tych, którzy w tamtej sytuacji usiłowali znaleźć drogę wyjścia. Porwanie i prawdopodobnie przypadkowa śmierć ks Popiełuszki miało w założeniu zerwać mediacje, rozjuszyć społeczeństwo i tak podkręcane agitacją księży i dywersyjnych ośrodków na Zachodzie.

Błędem jest umieszczenie zamachu na Zygmunta III Wazę. Zamachu dokonał człowiek chory psychicznie (skutek urazu czaszki), który nad sobą nie panował, nie wiedział, co robi. Autorowi chyba zależało, aby lista miała 10 pozycji, "10" to taka ładna liczba.

Na liście zamachów zabrakło śmiertelnego postrzelenia sierżanta MO Karosa. Na jego pogrzeb przyszły tłumy. Lista nieobecnych była znacznie dłuższa i ciekawsza.

Zabrakło także braci Kowalczyków, którzy w 1971 wysadzili w powietrze aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, gdzie miała odbyć się uroczystość święta MO i SB. Nikt nie zginął ale był to zamach czysto polityczny.  Jako że Autora bardzo bulwersuje obniżenie wyroków na porywaczy ks. Popiełuszki (fakt, że ich błyskawicznie wykryto i w jawnym, wręcz pokazowym procesie skazano - umyka to jego przenikliwości) nie od rzeczy jest przypomnieć, że tak samo postąpiono z braćmi Kowalczykami - Jerzy dostał KS, wyszedł w1983, Ryszard dostał 25 lat - wyszedł w 1985.

Na pewno można by sporządzić inne listy - dłuższe albo krótsze - ale po co? Czy mają wykazać, że zdziczenie polityczne ma długą tradycję a zabójstwo Adamowicza jest jej ciągiem? Co zbrodnię tę niejako usprawiedliwia?

OK, ale pominęliście kilka osób. Marek Papała, minister Dębski, Jarosław Zientara.