Już nie Kaliningrad. Królewiec wraca na mapy
W ubiegły wtorek, 9 maja, Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej oznajmiła, że nie jest zalecane stosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad. Wskazano, że w Polsce jest ono znane pod tradycyjną nazwą Królewiec i że "obecna rosyjska nazwa tego miasta jest sztucznym chrztem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Od teraz już tylko Królewiec, a nie Kaliningrad. Komisja przy Głównym Geodecie Kraju wydała zalecenie. Moment ogłoszenia jest symboliczny
Sztuczność to nie jedyny argument, który wpłynął nma zalecenie komisji. Ta zauważyła bowiem, iż nazwanie miasta nieopodal naszej granicy imieniem zbrodniarza odpowiadającego za masowe mordy Polaków (zbrodnia katyńska) ma "emocjonalny i negatywny charakter".
Google stosuje się do zaleceń komisji
Amerykański gigant szybko zareagował na to zalecenie i w Mapach Google na próżno będziemy szukać Kaliningradu. Zmieniono rosyjską nazwę miasta i regionu. Od piątku ()12.05 na mapie widnieje za to Królewiec oraz obwód królewiecki.
ZOBACZ TAKŻE: Rosja wróciła do zimnowojennych standardów. Rozmowa z politologiem
Nie tylko korporacja wzięła się za poważne zmiany w związku z decyzją Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej. W naszym kraju administracja zmienia tablice drogowe, na których widnieje nazwa Kaliningradu.
Do sytuacji odniósł się już rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, który nazwał to "procesem graniczącym z szaleństwem".
