Tragiczny wypadek w kopalni Pokój. Nie żyje górnik
Do tragicznego wypadku w kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej doszło we wtorek ok. godz. 18.30 na poziomie 600 metrów.
- Podczas rozbijania brył węgla, nagromadzonych w rejonie wysypu przenośnika zgrzebłowego ścianowego, pracownik poślizgnął się i stracił równowagę. W wyniku tego łańcuch przenośnika pochwycił nogę pracownika, która została dociśnięta do kadłuba napędu przenośnika - relacjonuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do której kopalnia Pokój należy.
Natychmiast przystąpiono do akcji ratunkowej. Górnik został przewieziony do szpitala miejskiego nr 1 w Rudzie Śląskiej, gdzie - pomimo wysiłku lekarzy - zmarł.
- Zarząd Polskiej Grupy Górniczej oraz dyrekcja kopalni Ruda składają rodzinie zmarłego górnika wyrazy głębokiego współczucia - dodaje Głogowski.
JAK DOSZŁO DO WYPADKU W KOPALNI POKÓJ OPIS
W dowierzchni 14/3a w rejonie skrzyżowania ze ścianą 146, w pokładzie 414/2, poziom 600 m, podczas usuwania zatoru na przesypie przenośnika ścianowego zgrzebłowego typu PATENTUS PAT-225, prawdopodobnie w wyniku poślizgnięcia górnika nastąpiło pochwycenie jego nogi przez będący w ruchu przenośnik podścianowy zgrzebłowy typu PAT-200 i wciągnięcie pod korpus napędu przenośnika ścianowego. W wyniku doznanych obrażeń poszkodowany zmarł w szpitalu o godz. 2120.
To już 12. wypadek śmiertelny w kopalniach w Polsce.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
24 zawody deficytowe. Sprawdź, których specjalistów szukają

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Ile zarabiają nauczyciele, lekarze, policjanci i służby mundurowe SPRAWDŹ LISTĘ PŁAC

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego
