Na przełomie 1971 i 1972 roku Kasaya wygrał trzy konkursy Turnieju Czterech Skoczni, po czym odpuścił start w Bischofshofen, wrócił do Japonii i oddał walkowerem zwycięstwo w całej imprezie. Przez całe lata, wspominając w mediach japońskiego skoczka i 20. Turniej Czterech Skoczni, jego absencję w finale TCS tłumaczono koniecznością przygotowań do domowych igrzysk w Sapporo - przypomina skijumping.pl.
Na igrzyskach w Sapporo zdobył złoty medal na mniejszej skoczni. Na podium stał w towarzystwie rodaków: Akitsugu Konno i Seiji Aochi. Na Okurayamie, w konkursie w którym wygrał Wojciech Fortuna, zajął dopiero siódme miejsce.
Był zawodnikiem, trenerem, sędzią, działaczem
Kasaya niepowodzenie z Sapporo chciał sobie powetować na swoich czwartych igrzyskach, w Innsbrucku, ale tam już mocno odstawał od najlepszych. Zajął 16 i 17 miejsce. Po tym sezonie zakończył karierę i zajął się pracą trenera.
Potem był członkiem komitetu sędziów w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Był arbitrem podczas wielu imprez najwyższej rangi z Pucharem Świata, mistrzostwami świata i igrzyskami olimpijskimi włącznie. W 1992 roku został na kilka lat dyrektorem generalnym działu PR w centrali firmy Nikka Whisky Tokio. W 2001 roku objął funkcję dyrektora w Japońskiej Federacji Narciarskiej. Ze sportem rozstał się ostatecznie po igrzyskach w Vancouver w 2010 roku, dokąd pojechał w charakterze zastępcy szefa japońskiej drużyny - przypomina skijumping.pl.
Kasaya zmarł we wtorek w Sapporo. Miał 80 lat.
Źródło: skijumping.pl
