Nie żyje Janusz Kondratiuk, jeden z najbardziej znanych polskich reżyserów [ZDJĘCIA]

(red)
Janusz Kondratiuk
Janusz Kondratiuk Tomasz Bolt/Polskapresse
Janusz Kondratiuk, twórca tak znanych filmów jak „Dziewczyny do wzięcia”, zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 76 lat.

Prywatnie był bratem innego znanego reżysera, Andrzeja, zmarłego w 2016 roku. I talenty reżyserskie Janusza ujawniły się podczas ich wspólnej pracy, jeszcze przy wczesnych fabularnych filmach telewizyjnych. Najgłośniejsze z nich to „Niedziela Barabasza” z 1971 roku, „Dziewczyny do wzięcia” z 1972 roku, i „Czy jest tu panna na wydaniu?” z 1976 roku, przy którym współautorem scenariusza był brat reżysera.

Janusz Kondratiuk urodził się 19 września 1943 roku w Ak-Bułak na terenie dzisiejszego Kazachstanu. W 1969 roku ukończył reżyserię na PWSTiF w Łodzi.

W trakcie swojej kariery nad fabułami był sześciokrotnie nominowany do gdyńskich Złotych Lwów - m.in. za „Głos”, „Złote Runo” i „Milion dolarów”.

O śmierci Kondratiuka poinformował media szef Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Reżyser od dłuższego czasu zmagał się z rakiem trzustki.

„W Sylwestra zdążyłem złożyć życzenia montażyście i pojechałem do domu. Tam żona przygotowała mi pysznego wędzonego łososia, którego przywiozła znad morza. Do tego zimną zmrożoną wódeczkę. Nabiłem kawałek ryby na widelec, uniosłem kieliszek i w tym momencie żona zapytała: »Co Ty taki żółty jesteś?«. Skończyło się to tak, że pojechaliśmy do szpitala i w ten sposób nigdy nie spróbowałem tej ryby i nigdy już nie napiłem się zimnej wódki” - opowiadał Janusz Kondratiuk w rozmowie z „Faktem”.

W swoim ostatnim filmie - 2018 roku - rezyser opowiadał o śmierci. A dokładnie o odchodzeniu jego brata, Andrzeja, i o ich relacji. Tytuł: „Jak pies z kotem”.

- W niektórych sytuacjach, gdy człowiek leży w bezruchu, jak kłoda, nie może o sobie decydować i nic ze sobą zrobić, śmierć staje się błogosławieństwem i wybawieniem - mówił Janusz Kondratiuk przy okazji premiery filmu „Jak pies z kotem”.

Jego żoną była aktorka, Ewa Szykulska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Moja Babcia zmarla na raka trzustki, ale faktycznie cos w tym jest, kobiety zapadaja na raka trzustki niezbyt czesto. Glowny zabojca kobiet, to rak piersi..

G
Gość

Znałem trochę osób, które zmarły na raka trzustki i zawsze to byli mężczyźni. Czyżby kobiety na to nie chorowały (albo prowadza lepszy tryb życia)?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl