Nie żyje najstarszy mężczyzna na świecie. John Alfred Tinniswood zmarł w wieku 112 lat

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nie żyje John Alfred Tinniswood, najstarszy żyjący mężczyzna na świecie. Zmarł w poniedziałek w wieku 112 lat.

Spis treści

Nie żyje najstarszy mężczyzna na świecie

John Alfred Tinniswood zmarł w poniedziałek w domu opieki w Southport, gdzie mieszkał.

Wieloletni fan piłki nożnej Liverpoolu stał się najstarszym żyjącym mężczyzną na świecie w kwietniu tego roku, kiedy to Juan Vicente Pérez Mora zmarł w wieku 114 lat.

Jego rodzina powiedziała, że w ostatnim dniu swojego życia dzień był „otoczony muzyką i miłością”.

Kim był John Alfred Tinniswood?

Tinniswood, który urodził się 26 sierpnia 1912 roku, w tym samym roku, w którym zatonął Titanic, został najstarszym człowiekiem w Wielkiej Brytanii w 2020 roku. W kwietniu 2024 roku został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarszy człowiek na świecie.

Urodzony jako syn Ady i Johna Bernarda Tinniswoodów był wdowcem. Pozostawił córkę Susan, wnuki Annouchkę, Marisę, Toby'ego i Ruperta oraz prawnuki Tabitę, Calluma i Nieve. Swoją żonę, Blodwen, poznał na potańcówce w Liverpoolu. Pobrali się w 1942 roku. Susan urodziła się w 1943 roku, a para spędziła razem 44 lata, zanim pani Tinniswood zmarła w 1986 roku.

W oświadczeniu jego rodzina stwierdziła, że „miał wiele wspaniałych cech”.

„Był inteligentny, zdecydowany, odważny, spokojny w każdej kryzysie, uzdolniony matematycznie i świetnie rozmawiał” – czytamy.

Rodzina dodała, że te cechy pomagały mu podczas służby wojskowej w Royal Army Pays Corps w czasie II wojny światowej, gdzie - oprócz księgowości i audytu - jego praca obejmowała zadania logistyczne, takie jak lokalizowanie uwięzionych żołnierzy i organizowanie dostaw żywności.

Po II wojnie światowej pracował dla Royal Mail, a następnie jako księgowy dla Shella i BP. Na emeryturę przeszedł w 1972 roku.

Jego rodzina powiedziała, że był na „ aktywnej emeryturze”, pracując jako starszy kościoła w Blundellsands United Reform Church, gdzie również wygłaszał kazania.

Tajemnica długowieczności

Tinniswood mówił wcześniej BBC, że był „dość aktywny jako młodzieniec” i „dużo chodził”. Dodał, że nie ma pojęcia, dlaczego został pobłogosławiony taką długowiecznością. Upierał się, że „nie różni się” od nikogo innego.

„Albo żyjesz długo, albo krótko - i niewiele możesz z tym zrobić” – mówił.

Odkąd w 2012 roku skończył 100 lat, co roku otrzymywał od monarchini kartkę urodzinową – najpierw od zmarłej królowej Elżbiety II, która była od niego młodsza o prawie 14 lat, a ostatnio od króla Karola III.

„Chcielibyśmy podziękować wielu ludziom w Wielkiej Brytanii i na całym świecie, którzy przesłali życzenia Johnowi z okazji jego ostatnich urodzin. Naprawdę doceniał te życzenia urodzinowe i inne wiadomości wsparcia” – dodała jego rodzina.

Najstarszą żyjącą kobietą na świecie i najstarszą żyjącą osobą jest Japonka Tomiko Itooka, która ma obecnie 116 lat.

od 12 lat

Źródło: bbc.com

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
26 listopada, 22:09, R:

U nas 130-latki walczą o swoją kamienicę.

Zgodnie z prawem. A prawo stanowi Sejm. Jeżeli polski Sejm może przyjąć uchwałę, że obrona Częstochowy wyglądała tak, jak to opisał Sienkiewicz w "Potopie" to dlaczego nie może zezwolić żyć właścicielom kamienic nawet i dwieście lat? Skoro polski prezydent potrafi uniewinnić niewinnego to dlaczego polski Sejm nie miałby mieć mocy kazać żyć ludziom kilkakrotnie dłużej, niż przeciętna?

R
R
U nas 130-latki walczą o swoją kamienicę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl