
Tomasz Remiszewski zmarł 27 grudnia 2023 roku. Informacja o śmierci operatora została podana dopiero po niemal dwóch tygodniach. Wszystko dlatego, że 11 stycznia odbył się pogrzeb pracownika TVN. Spoczął na cmentarzu w Marysinie Wawerskim.
Reporterka TVN: Tomek był ostoją spokoju
Jak podali jego współpracownicy, nie było ani jednego systemu ostrzegawczego, że z operatorem dzieje się coś niedobrego. Wiadomo, że Remiszewski bardzo o siebie dbał.
Ostoja spokoju. Chodząca kultura. Dobry, poczciwy Człowiek. Na Niego nie dało się wkurzyć. Nie dało się Go nie lubić. Zawsze można było na Niego liczyć. Nie do zastąpienia. Wyjątkowy, wspaniały Gość. Trochę niedzisiejszy. Cierpliwości miał za wszystkie sejmowe stoliki. Prawie nigdy nie narzekał. I ten spokój na twarzy… tak potrzebny i pomocny w codziennym szaleństwie. I jeszcze miłość do jazzu, klasyki i nie zawsze dla wszystkich zrozumiałej muzyki. Pustka, której nie da się wypełnić – napisała w pożegnalnym tekście jego koledzy – napisała Maja Wójcikowska, reporterka TVN.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Według dalszych wspomnień jego kolegów z TVN wynika, że zmarły operator ukończył filmówkę w Łodzi.
Źródło: TVN