
Niedźwiedź czarny w stanie Connecticut postanowił przed zapadnięciem w sen zimowy zaserwować sobie wyjątkowo wykwintny posiłek. Wszedł przez okno do jednego z domów, by ukraść z zamrażarki lasagnę pochodzącą z restauracji matki właścicielki domu "Ana's Kitchen".
„Włamywacz” w postaci niedźwiedzia spędził w domu ponad pół godziny, zanim z niego wyszedł i zniknął w lesie z obiadem w pysku. Kamery monitoringu przyłapały go na gorącym uczynku. Kiedy system monitoringu poinformował właścicieli o intruzie, nie mogli uwierzyć własnym oczom.
Misiek ukradł lasagne i uciekł przez okno
Na nagraniu z monitoringu widać, jak niedźwiedź dostaje się do kuchni, otwiera zamrażarkę i zabiera z niej pojemnik z lasagną. Następnie używa otwartych drzwi zamrażarki jako stopnia, by z łatwością z powrotem wydostać się przez okno.
Jak się okazało, skradzione danie pochodziło z lokalnej restauracji "Ana's Kitchen", której właścicielka jest matką gospodyni posiadłości odwiedzonej przez futrzastego złodziejaszka. Restauracja zamieściła na Facebooku zabawny wpis sugerujący, że misiek musiał skądś usłyszeć o lasagne'i z Ana's Kitchen.
– Właśnie mieliśmy w kuchni najbardziej nieoczekiwanego gościa! Ten niedźwiedź, najwyraźniej smakosz, musiał słyszeć o lasagne'i z Ana's Kitchen. Niedźwiedź i ja porozmawialiśmy o etykiecie jedzenia, a on obiecał nie włamywać się więcej do kuchni. Kryzys zażegnany" – brzmi treść zamieszczonego posta.
Warto zaznaczyć, że niedźwiedzie czarne zazwyczaj nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Są to najmniejsze niedźwiedzie w Ameryce Północnej i zwykle unikają człowieka. Jednakże, kiedy znajdują jedzenie w pobliżu ludzkich siedlisk, ich strach staje się mniej decydującym czynnikiem – zaspokojenie głodu staje się sprawą priorytetową.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
mm