Niemiecki oficer szpiegował dla Rosji. Mówi, że chciał zapobiec wojnie atomowej

Grzegorz Kuczyński
Żołnierze 37. Brygady Piechoty. Za jej zaopatrzenie również odpowiadała komórka resortu obrony, w której pracował rosyjski szpieg
Żołnierze 37. Brygady Piechoty. Za jej zaopatrzenie również odpowiadała komórka resortu obrony, w której pracował rosyjski szpieg Bundeswehra
Były oficer armii niemieckiej przyznał się przed sądem do szpiegowania na rzecz Rosji. W pierwszym dniu procesu swój czyn tłumaczył chęcią uniknięcia wojny nuklearnej na Ukrainie. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Został aresztowany w sierpniu 2023 roku. Emerytowany oficer Bundeswehry Thomas H., pracownik Federalnego Urzędu ds. Wyposażenia, Technologii Informatycznych i Użytkowania Bundeswehry, czyli agencji odpowiedzialnej za zakupy uzbrojenia i sprzętu dla sił zbrojnych RFN. Według prokuratury, od maja 2023 roku Thomas H. dostarczał informacje do rosyjskiego konsulatu w Bonn i ambasady Moskwy w Berlinie. Prokuratorzy potwierdzili, że mężczyzna wielokrotnie proponował rosyjskim dyplomatom współpracę. Thomas H. zdradził, bo „był sfrustrowany swoją sytuacją zawodową w biurze. Prawdopodobnie chciał stać się kimś ważnym, próbując skontaktować się z rosyjskimi służbami specjalnymi”.

Teraz zasłania się powodami ważniejszymi: rzekomo nie chciał dopuścić do eskalacji wojny Rosji z Ukrainą prowadzącej nawet do użycia broni atomowej. Kapitan w stanie spoczynku Thomas H. przyznał się do winy już na początku procesu. Oferował swoje usługi w charakterze szpiega, jednak zaprzeczył, jakoby przekazał Rosjanom płytę CD z wrażliwymi danymi technicznymi, o co oskarża go prokuratura.

źr. PAP, i.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl