Nieoficjalnie: Zatrzymano sprawców napadu na warszawskim Mokotowie

Kamil Jabłczyński
fot. Krystian Dobuszyński
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, policja zatrzymała sprawców wczorajszego napadu przy ulicy Wołoskiej w Warszawie. Policja nie potwierdziła tych informacji i przekazała, że w dalszym ciągu prowadzone są czynności w tej sprawie.

Przypomnijmy, że we wtorek około godziny 10.15 przy Wołoskiej w okolicach skrzyżowania z ul. Domaniewską konwojent idący w kierunku banku z torbą pieniędzy został napadnięty przez zamaskowanych mężczyzn. Nieoficjalnie podano, że napadnięty mężczyzna to emerytowany funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie zatrzymano przynajmniej jednego podejrzanego w sprawie wczorajszego napadu. Informacje próbowaliśmy potwierdzić w odpowiedzialnej za tę sprawę jednostce policji. Usłyszeliśmy jednak, że policja nie potwierdza tych doniesień, a na pytanie czy w takim razie nadal trwa obława na podejrzanych i czy są nadal poszukiwani usłyszeliśmy: – Prowadzone są intensywne czynności w sprawie śledztwa, które są nadzorowane przez prokuraturę – powiedział rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy.

Jak przebiegało zdarzenie?

Mężczyźni po wyrwaniu torby mieli uciekać dużym granatowym samochodem typu SUV. Konwojent w ich kierunku oddał strzały, widać je było na tylnej szybie auta. Ponadto przestępcy uciekali z przestrzelonymi oponami w samochodzie. Poruszali się z miejsca zdarzenia ulicą Domaniewską w kierunku Alei Niepodległości. Po drodze potrącili inny samochód. W końcu uszkodzone auto zostawili w pobliżu ulicy Wilanowskiej. Jak podał "Super Express" w tej okolicy miał czekać na nich inny samochód z kierowcą.

Nasz fotoreporter przybyły na miejsce zdarzenia zastał policjantów używających wykrywaczy metalu oraz słyszał o łuskach potwierdzających, że na miejscu oddano strzały. Prawdopodobnie to także ich szukali policjanci, by zidentyfikować broń z której oddano strzały. Policja potwierdza, że trwa obława na sprawców zdarzenia. Badany jest także samochód SUV pozostawiony przy ul. Wilanowskiej. Auto zostało zabezpieczone.

– Do sprawy zabezpieczony został samochód, który poddano oględzinom - potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Aleksandra Skrzyniarz. We wtorek po południu prokurator przekazała, że napastników napadu było czterech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl