Niewykorzystany karny i czerwona kartka. Jaga zatrzymana w wyścigu po mistrzostwo

14 kwietnia 2024, 17:02

28. kolejka PKO Ekstraklasy, Jagiellonia Białystok - Cracovia

Jagiellonia Białystok przegrała na własnym obiekcie 1:3 z Cracovią w niedzielnym meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy. Jaga szybko objęła prowadzenie po golu samobójczyk Virgila Ghity, ale chwilę później Adrian Dieguez otrzymał czerwoną kartkę. Przed przerwą na listę strzelców wpisali się Michał Rakoczy i Arttu Hoskonen. Tuż po przerwie wynik ustalił Jani Atanasov. Zespół Adriana Siemieńca może dzisiaj stracić pozycję lidera tabeli, jeśli Śląsk Wrocław wygra swój mecz.

Świetny początek Jagiellonii. Czerwona kartka skomplikowała sprawę

Od samego początku spotkania gospodarze rzucili się do ataków. Już w 5. minucie piłka trafiła do siatki Cracovii, ale zdaniem sędziego Pawła Raczkowskiego gracz Jagi był na pozycji spalonej i Pasy mogły odetchnąć z ulgą. Jednak cztery minuty później arbiter już nie uratował przyjezdnych. Bartłomiej Wdowik dośrodkował z rzutu wolnego w światło bramki rywali, a próbujący interweniować Virgil Ghita strącił piłkę tak, że ta wpadła do bramki.

Rozwiń

Sytuacja Jagiellonii skomplikowała się w 18. minucie. Adrian Dieguez sfaulował wychodzącego na czystą pozycję przeciwnika i sędzia ukarał obrońcę białostockiego zespołu czerwoną kartką. Na konsekwencje tego zdarzenia czekaliśmy zaledwie 4 minuty. Benjamin Kallman dostał futbolówkę w polu karnym gospodarzy, dograł do Michała Rakoczego, a ten pewnym uderzeniem - doprowadził do wyrównania.

Chwilę później Pasy mogły prowadzić. Zlatan Alomerović popełnił fatalny błąd zagrywając piłkę pod nogi Patryka Sokołowskiego, pomocnik Cracovii zdecydował się na uderzenie z dalszej odległości i piłka trafiła w poprzeczkę gospodarzy.

Szalony mecz w Białymstoku. Afimico Pululu nie wykorzystał rzutu karnego

Strzelić drugiego gola przyjezdnym z Krakowa udało się w 25 minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym David Kristjan Olafsson zacentrował perfekcyjnie na głowę Arttu Hoskonena, a ten strzałem z pola bramkowego dał swojej drużynie prowadzenie. Długo trwała analiza VAR, czy zawodnik Cracovii nie był na pozycji spalonej, ale ostatecznie sędziowie zdecydowali się uznać to trafienie.

Rozwiń

Goście mogli prowadzić nawet różnicą dwóch bramek. Znakomite dośrodkowanie w "szesnastkę" rywali trafiło do dobrze ustawionego Patryka Sokołowskiego, ale jego uderzenie z bliskiej odległości w fantastycznym stylu wybronił Zlatan Alomerović.

Tuż przed przerwą sytuacja mogła się zmienić diametralnie. W polu karnym Cracovii został sfaulowany Nene i Paweł Raczkowski zdecydował się podyktować rzut karny dla Jagiellonii. Uderzenie Afimico Pululu i dobitkę innego zawodnika fantastycznie wybronił Sebastian Madejski i Pasy schodziły do szatni z prowadzeniem.

Rozwiń

Cracovia wygrała w Białymstoku. Jagiellonia zatrzymana przez Pasy

Druga część meczu fantastycznie rozpoczęła się dla Cracovii. Już w 49. minucie Patryk Makuch wpadł w pole karne Jagiellonii, zagrał tuż przed bramkę, gdzie znalazł się Jani Atanasov i uderzeniem z bliskiej odległości podwyższył wynik na 3:1.

Rozwiń

Kwadrans później mogła paść czwarta bramka dla Pasów. Tym razem bliski pokonania własnego golkipera był Mateusz Skrzypczak. Po wrzutce ze skrzydła piłka odbiła się od nogi obrońcy Jagiellonii i tylko dobre ustawienie Zlatana Alomerovicia spowodowało, że ten mógł skutecznie interweniować.

Jagiellonia próbowała odrobić straty, ale biła głową w mur. Defensywa gości tego dnia była świetnie dysponowana i nie pozwalała doprowadzić do groźnych strzałów i dośrodkowań. Cracovia całkowicie zneutralizowała atuty Bartłomieja Wdowika i Nene.

Białostoczanie mogą w niedzielę stracić pozycję lidera PKO Ekstraklasy, jeśli Śląsk Wrocław wygra swoje wyjazdowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. W następnej kolejce Jaga pojedzie do Lubina na mecz z Zagłębiem, natomiast Cracovia w roli gospodarza podejmie Puszczę Niepołomice.