Prokurator, który był obecny na miejscu zdarzenia, powiedział, że „ktoś rzucił granat”.
„Sprawca nie powiedział ani słowa, a następnie uciekł. Na razie nie ma żadnej hipotezy, która byłaby wiodąca, poza atakiem terrorystycznym, który jest wstępnie wykluczony” – dodał.
Policja podejrzewa, że atak miał związek z handlem narkotykami i porachunkami przestępczymi. Agencja AFP przekazała, że władze nie wahają się już mówić o wojnie gangów w Grenoble i na jego przedmieściach.
Potwierdzając liczbę 12 rannych, przekazał, że dwie są ciężko ranne.
Do eksplozji doszło około godz. 20:15 w dzielnicy położonej na południu Grenoble. Bar, do którego ktoś wrzucił granat, jest miejscem, w którym ludzie często oglądają mecze piłki nożnej.
Służby ratunkowe były obecne na miejscu jeszcze w środku nocy.
„Czekamy, aż ostatni ranni, ci mniej poważnie, zostaną skierowani do szpitali” – wyjaśnił w nocy jeden z urzędników.
Siły policyjne pozostaną obecne w okolicy przez jakiś czas.
Burmistrz Eric Piolle powiedział, że „z największą stanowczością potępia zbrodniczy akt bezprecedensowej przemocy, który miał miejsce”.
Źródło: lemonde.fr
