Blisko 10 proc. Polaków zamieszkuje lokale przeludnione i w złym stanie technicznym. Według Eurostatu wskaźnik deprywacji, czyli wskaźnik niemożności zaspokojenia podstawowych potrzeb dostosowanych do europejskich warunków życia, plasuje Polskę na piątym miejscu od końca w Europie.
- Gminy od lat borykają się z deficytem mieszkań dostępnych dla rodzin o niskich dochodach. Jak ustaliła NIK, maksymalny czas czekania na lokale socjalne wynosi 12 lat, a na komunalne 17 lat. W większości skontrolowanych gmin prowadzono niewłaściwą politykę czynszowa oraz nie egzekwowano terminowych wpłat- komentuje prezes NIK Marian Banaś.
Zdaniem prezesa NIK powodowało to, że gminom brakowało środków na pokrycie kosztów eksploatacyjnych lokali oraz na modernizację i remonty. - Tylko w trzech przychody z czynszów pokrywały koszty bieżącej eksploatacji. W żadnej nie wystarczyły na planowane remonty i modernizację- tłumaczył..
- W 11 kontrolowanych jednostkach samorządowych liczba gospodarstw domowych oczekujących na mieszkanie wzrosła o 30 proc, a czas oczekiwania na lokal wynosił nawet 17 lat. Z badań kwestionariuszowych obejmujących 622 gminy wynika, że w 73 proc. z nich potrzeby mieszkaniowe rodzin o niskich dochodach nie zostały zrealizowane- czytamy we wnioskach z raportu.
Jednocześnie z ustaleń NIK wynika, że gminy nie analizowały rzeczywistej sytuacji ekonomicznej lokalnej społeczności podczas diagnozowania potrzeb osób ubiegających się o pomoc mieszkaniową. Zdaniem NIK mogło to skutkować "niewłaściwym określeniem wysokości kryterium dochodowego", a tym samym nieuzasadniony wzrost liczby gospodarstw domowych oczekujących na mieszkanie od gminy.
Po kontroli wskazano na konieczność m.in. określenia minimalnych standardów kontroli społecznej, zmiany podejścia gmin do wieloletnich programów mieszkaniowych, w tym postrzegania ich jako elementu niezbędnego dla racjonalnej polityki mieszkaniowej, dostosowania zasad udzielania pomocy mieszkaniowej do rzeczywistych potrzeb mieszkańców gmin oraz opracowania i przyjęcia przez gminy długofalowej polityki remontowej zmierzającej do zatrzymania postępującej dekapitalizacji zasobu mieszkaniowego.
NIK pozytywnie oceniła natomiast podejmowanie przez gminy inwestycji służących zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, jednak ich liczba tylko w niewielkiej części pokrywała potrzeby w tym zakresie, a blisko 77 proc. gmin (z 622 poddanych badaniu) nie oddało do użytkowania ani jednego budynku po 31 grudnia 2016 r.
