Norwegia zaoferuje azyl byłemu rosyjskiemu wielorybowi szpiegowskiemu Hvaldimirowi.
Zwierzę znaleźli w maju norwescy rybacy. Podejrzewa się, że białucha arktyczna, która miała na sobie chwyt do kamery GoPro i etykietę, która wskazywała, że pochodzi z Petersburga, była w przeszłości przez rosyjską marynarkę wojenną wykorzystywana do celów szpiegowskich.
Były potentat w branży nieruchomości Adam Thorpe, założyciel organizacji charytatywnej OneWhale, chce dać Hvaldimirowi stałe miejsce do życia, mówiąc, że wszyscy w Norwegii zakochali się w byłym rosyjskim szpiegu.
- Pomyślałem, że gdybyśmy mogli stworzyć sanktuarium lub rezerwat, który chroniłby wieloryba przed łodziami, oznaczałoby to, że może on sam łowić ryby i żyć tak naturalnie, jak to tylko możliwe - powiedział Thorpe.
Nie wiadomo, dlaczego i jak Hvaldimir zdołał uciec z rosyjskich wód i trafił do bezpieczniejszych akwenów Norwegii.
dś
iPolitycznie. Wojna Ukrainy z Rosją może przynieść wolność Białorusi
