Propozycja zmian w przepisach przygotowana przez resort Janusza Cieszyńskiego zakłada, że powstanie państwowy rejestr zastrzeżeń. Korzystać z niego będą musiały banki i instytucje finansowe "przed zawarciem umowy na prowadzenie rachunku, pożyczki, kredytu, leasingu czy karty kredytowej oraz firm udzielających kredytów konsumenckich" - wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna". Z rejestru korzystać mają także notariusze, którzy będą wykonywać czynności przy zawieraniu umów dotyczących nieruchomości.
Jak będzie można zastrzec numer PESEL?
W praktyce zastrzeżenie numeru PESEL będzie możliwe drogą elektroniczną albo tradycyjnie, w urzędzie. W pierwszym wariancie, obywatel będzie mógł zastrzec numer PESEL wykorzystując rządową aplikację mObywatel, profil zaufany, podpis kwalifikowany albo bankowość elektroniczną. W drugim wariancie, gdy nie korzystamy z rządowych usług cyfrowych, można będzie zastrzec PESEL w dowolnym urzędzie gminy, składając wniosek w formie pisemnej.
Według wstępnych założeń, zastrzeżenie PESEL-u będzie skuteczne następnego dnia po zgłoszeniu numeru do państwowego rejestru. Jeśli ktokolwiek zawrze umowę z wykorzystaniem zastrzeżonego numeru PESEL, wówczas roszczenia wynikające z takiej umowy będą nieskuteczne. W razie sporu sąd ustali, czy dany numer PESEL był w rejestrze zastrzeżeń w dniu, w którym zawarto umowę np. pożyczki.
Projektodawcy nie wykluczają, że zastrzeżony PESEL będzie można na chwilę wycofać z rejestru (poprzez aplikację mObywatel), by np. zawrzeć w banku umowę kredytową, a następnie ponownie zastrzec. Rozważana jest też możliwość cofania zastrzeżenia PESEL-u na określony czas (np. na kilka godzin).
Źródło: gazetaprawna.pl
