W rzeczywistości Putin wykorzysta najbliższe lata, aby zabić Wołodymyra Zełenskiego, jeszcze zanim podejmie się wielkiego „zagarnięcia ziemi”, mówi "The Mirror" prof. Anthony Glees, ekspert ds. bezpieczeństwa z University of Buckingham.
Marzenia Putina o dawnej potędze
Jego strategiczny plan polega na ponownym ustanowieniu ZSRR i jego systemu satelitarnego, z wyjątkiem nazwy. Putin chce zwrócić się przeciw wszystkim państwom NATO, które dołączyły do Sojuszu po 1997 r. Według naukowca, będzie on chciał zmusić te kraje do opuszczenia NATO i Sojusz powinien to zagrożenie potraktować bardzo poważnie.
„Mówimy o Finlandii, Szwecji, Polsce, Czechach, Węgrzech, Bułgarii, Estonii, Łotwie, Litwie, Rumunii, Słowacji i Słowenii; Albanii, Chorwacji, Czarnogórze i Macedonii Zachodniej. To naprawdę duży ruch Putina, tak duży, że jestem pewien, że przeciwstawimy mu się siłą i tak rozwinie się III wojna światowa. To ukształtuje nasze pogarszające się relacje z Rosją. Głupi układ pokojowy Trumpa rozpocznie odliczanie" - uważa profesor.
Co w styczniu zaproponuje Donald Trump?
Po zwycięstwie w wyborach, Trump wezwał do zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą. Później stwierdził, że „Zełenski i Ukraina chcieliby zawrzeć umowę i powstrzymać to szaleństwo”.
Jednak profesor Glees uważa, że jakiekolwiek zawieszenie broni mające zakończyć wojną na Ukrainie nie powstrzyma Putina przed próbą realizacji jego długoterminowych celów.
„Nie wierzę, że poprzestanie na tej umowie. Putin powiedział też, że Rosja jest teraz w dobrej pozycji, aby ustalić główne cele na Ukrainie. Proszę zwrócić uwagę na słowo gówne, bo istnieją też cele wtórne. Są one jeszcze bardziej przerażające niż jego cele główne. Do 2027 roku będzie on zajęty podważaniem resztek państwa ukraińskiego na wszystkie możliwe sposoby, w tym poprzez zabicie Zełenskiego”- tłumaczy.
Profesor uważa, że Zachód lepiej zrobi, przygotowując się do długoterminowej wojny z Rosją, co jego zdaniem jest „najważniejszą rzeczą, jaką można zrobić, aby jej zapobiec”.