Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu z ramienia PiS zapytany został o swój stosunek do wprowadzenia obowiązku szczepień przeciwko koronawirusowi.
– Obowiązkowe to za dużo powiedziane, ale powinniśmy robić wszystko, żeby tych szczepień było jak najwięcej – powiedział polityk. Z tego właśnie powodu – tłumaczył – obywateli powinno się zachęcać do ich przyjęcia. Kiedy zachęty okażą się niewystarczające należy – zdaniem Terleckiego – zacząć promować osoby, które się zaszczepiły.
Pytany o projekt Lewicy, odpowiedział jednoznacznie: „Z pewnością nie poprzemy”.
Lewica chce obowiązku szczepień
Klub parlamentarny Lewica złożył w poniedziałek w sejmie projekt ustawy ws. obowiązku szczepień przeciwko COVID-19 dla wszystkich osób pełnoletnich.
W myśl propozycji tego klubu, wyjątek stanowiłyby jedynie osoby mające potwierdzone przez lekarza przeciwwskazania do przyjęcia preparatu, jak np. alergia na któryś ze składników szczepionki. Posłowie Lewicy chcieliby również wyłączyć osoby zaszczepione zarówno z lockdownu, jak i ograniczeń wprowadzanych w zakładach pracy.
Propozycja zakłada również powszechne stosowanie paszportów covidowych w miejscach użyteczności publicznej.
