Nie ulega wątpliwości, że Marciniak należał do tych ełkaesiaków, którzy w piątkowy wieczór wypadli najsłabiej. Inna sprawa, że takich piłkarzy w zespole prowadzonym od niedawna przez trenera Piotra Stokowca było naprawdę wielu. To, że szkoleniowiec postanowił postawić w wyjściowej jedenastce między innymi właśnie na pochodzącego z Łodzi zawodnika było dla wielu sporym zaskoczeniem.
Inna sprawa, że w pewnym sensie należy docenić fakt, że Adam zdecydował się się zamienić kilka słów niemal tuż po zakończeniu meczu z dziennikarzami stacji telewizyjnej ,,Canal Plus". Znamy mnóstwo takich, którzy szybko uciekliby do szatni
Naprawdę nie dziwię się rozgoryczeniu naszych kibiców i ich frustracji. Jest to fatalny moment dla nas wszystkich. Dosyć ciężko coś konkretnego powiedzieć. Jesteśmy słabi po prostu. Jest nam wstyd. Taki wyniki nie przystoi. Wszystko nam się posypało. Zapewniam, że chyba nigdy w życiu się tak nie czułem – stwierdził defensor
Doskonale zdaję sobie sprawę, że zagrałem fatalnie w drugiej połowie. To nie kwestia ambicji, czy też braku walki. Ale kwestia umiejętności. Wydaje mi się, że pewnego poziomu po prostu nie da się przeskoczyć. Na ten moment pewien poziom jest dla nas za wysoki. Możemy jedynie ciężko trenować. Wszyscy zawodnicy są za słabi, bo jesteśmy ostatni w tabali i gramy fatalne mecze. Czy to jest piłka nożna, czy też sporty walki, to każdy prędzej, czy poźniej dobija do swojego sufitu. Myślę, że my dobiliśmy do swojego – zakończył Marciniak
ZOBACZ SKRÓT MECZU ŁKS - GÓRNIK OPUBLIKOWANY PRZEZ EKSTRAKLASA TV
