Paweł Mogielnicki - obejrzał ponad tysiąc meczów Legii
Kojarzy go chyba każdy fan polskiej piłki, choć nie każdy może o tym wie. Paweł Mogielnicki to właściciel i jeden z założycieli portalu 90minut. Strona powstała trochę później zanim rozpoczął efektowną serię meczów z udziałem Legii. Za drużyną był dosłownie wszędzie nieprzerwanie od 2002 roku; ostatnio nawet w Kazachstanie, do którego trasa liczyła ponad 4 tys. kilometrów.
Jubileuszowy, czyli tysięczny mecz wypadł akurat na szalone widowisko z Pogonią w Szczecinie, zakończone zwycięstwem Legii 4:3. Trzy bramki zdobyła grając w dziesiątkę. Dziś "Mogiel", bo tak mówią o nim bliscy znajomy walczy o drugi tysiąc. Niedzielny domowy mecz z Rakowem był jego 1004. w szalonej serii.
- Choroby mi się nie zdarzały. Bywało, że mogłem nie dotrzeć na stadion przez losowe przypadki. Raz była sytuacja, że pociąg kogoś potrącił, innym razem wysiadł samochód. Naprawdę sam jestem zaskoczony, że nie udało się opuścić meczu przez 21 lat - przyznał Paweł Mogielnicki w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim w Canal+ Sport podczas przerwy w meczu Legia - Raków.
Za najdziwniejszy wyjazd Mogielnicki uznał lipcową wizytę w Kazachstanie na Ordabasach Szymkent. - Razem z kilkoma osobami leciałem do Uzbekistanu, bo Szymkent jest położony na tyle blisko, że stamtąd jest łatwiej dotrzeć drogą lądową. Zawsze kręcił mnie walor turystyczny; że oprócz meczów można zobaczyć i pozwiedzać jakiś kraj. Mecze w Pucharze Polski i europejskich pucharach kręcą mnie najbardziej, bo wtedy poznaję nowe miasta albo kraje - dodał.
EKSTRAKLASA w GOL24
