Dworzec klasy premium w Gliwicach, a cena za toaletę i mycie rąk oddzielna. Jak to?
Za samo mycie rąk musimy zapłacić 1 zł. Jednak jeśli ktoś chce również skorzystać z toalety to musi dopłacić kolejne 2,5 zł. Ci bardziej rozrzutni mogą skorzystać z opcji "kabina z umywalką". Wtedy za 5 złotych mamy pełny serwis.
W cenniku szaletu na dworcu znalazły się jeszcze takie opcje jak: golenie - 5zł i prysznic - 12zł. Jakby tego było mało, na miejscu można zaopatrzyć się w chusteczki higieniczne lub podpaskę w cenie 50 groszy.
Niby wszystko w porządku. Płatna toaleta poprawia jej czystość. Jednak to, co dzieje się na gliwickim dworcu to już przesada. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że za skorzystanie z toalety muszą płacić także niepełnosprawni, a i sam szalet nie jest czynny całą dobę tylko w godzinach od 6 do 21, to ocieramy się o absurd.
Dworzec PKP w Gliwicach gotowy - otwarcie 14 grudnia [ZDJĘCI...
Wystarczy spojrzeć na to jak to wygląda w Katowicach. Tam za skorzystanie z dworcowej toalety (razem z myciem rąk) zapłacimy tylko 2 złote, warto jednak dodać, że w sąsiadującej z dworcem Galerii Katowickiej toaleta jest już bezpłatna.
W Gliwicach jest z tym problem. Nawet jeśli chcemy już wydać co najmniej 2,50 zł na toaletę, to nie możemy tego zrobić po godzinie 21.00. Nic dziwnego, że gliwicki szalet uchodzi za jeden z najdroższych w całej Europie.
ZOBACZ, JAK WYGLĄDA DWORZEC W GLIWICACH NA ZDJĘCIU 360 STOPNI
Kliknij play o zobacz dworzec na WIDEO 360
Zabrała kluczyki pijanemu kierowcy i wezwała policję. Obywatelskie zatrzymanie w Gliwicach