Spis treści
- Szybka i wygodna podróż do Szwecji z Finnlines
- Nocny rejs - czas na odpoczynek
- Nyhavn - serce Kopenhagi
- Duński Buckingham Palace
- Baśniowa Kopenhaga
- Glyptoteket - więcej niż muzeum
- Rozrywka dla każdego
- Malmöhus - renesansowy zamek pełen atrakcji
- Smaki świata, które zaskakują
- Sauny i kąpiel w Bałtyku - szwedzki sposób na relaks
Szybka i wygodna podróż do Szwecji z Finnlines
Podróż do Szwecji rozpoczęłam liniami Finnlines, które oferują codzienne rejsy na trasie Polska - Szwecja. Na pokład promu Finnfellow, który odpływa ze Świnoujścia, zabrałam własny samochód. To świetne rozwiązanie, bo pozwala swobodnie zwiedzać oba kraje. Malmö i Kopenhaga są połączone Mostem Sund, dzięki czemu podróż między centrami miast trwa zaledwie około 40 minut. Most jest dwupoziomowy - na górze kursują samochody, a na dole pociągi.

Nocny rejs - czas na odpoczynek
Rejs, który wybrałam, odbywał się w nocy, co jest świetnym rozwiązaniem - zamiast tracić dzień na podróż, można wygodnie odpocząć i ruszyć na zwiedzanie pełnym energii. Po zaparkowaniu samochodu na promie, około godziny 21, miałam chwilę na relaks. Zanim udałam się na spoczynek, skorzystałam z bufetu, który oferował szeroki wybór ciepłych i zimnych dań oraz napojów.


Na pokładzie czekały również atrakcje - fińska sauna, automaty do gier oraz strefy zabaw dla dzieci. A jeśli podróżujecie ze zwierzętami, Finnlines umożliwia zabranie pupila na pokład!


Rejs trwał 9 godzin, więc rano, około 6:30, dotarłam do Malmö. Po porządnym odpoczynku byłam gotowa na odkrywanie nowych miejsc. Jednak zamiast zaczynać od Malmö, wybrałam się prosto do Kopenhagi.
Nyhavn - serce Kopenhagi
W każdym mieście jest jedno miejsce, które najczęściej pojawia się na pocztówkach czy magnesach, i w Kopenhadze tym punktem jest port Nyhavn. Ten malowniczy fragment miasta, z kolorowymi kamieniczkami i różnorodnymi stateczkami, tworzy klimat, który uwielbiają turyści. To także centrum gastronomiczne - pełne restauracji i urokliwych barów. Zimowa pogoda wcale nie zniechęca do spędzania czasu na zewnątrz, bo wokół portu znajdziecie wiele ogródków, w których można się ogrzać, oraz straganów oferujących lokalne przysmaki, gorący grzaniec glögg i piwo z miejscowego browaru.

Duński Buckingham Palace
Choć to Pałac Buckingham w Londynie przyciąga uwagę całego świata, w Kopenhadze również znajduje się imponująca rezydencja królewska - Amalienborg. To główna siedziba duńskiej rodziny królewskiej, składająca się z czterech pałaców w samym centrum miasta. Przed każdym z budynków stoją na straży gwardziści królewscy, a codziennie o 12:00 odbywa się uroczysta zmiana warty. Warto zaplanować wizytę, by zobaczyć to na żywo - to prawdziwa atrakcja, która przyciąga tłumy. Ceremonii towarzyszy występ zespołu wojskowego, który gra zarówno utwory narodowe, jak i popularne melodie, a w okresie świątecznym - bożonarodzeniowe hity.

Tuż obok Amalienborg znajduje się Kościół Marmurowy, którego kopuła wspiera się na 12 kolumnach i jest największa w Skandynawii.

Baśniowa Kopenhaga
Kopenhaga to miasto Hansa Christiana Andersena. Choć urodził się w duńskim Odense, to właśnie tutaj spędził większość życia i tworzył baśnie. Trudno wybrać tę jedną, najbardziej znaną, ale nie ma wątpliwości, że Mała Syrenka należy do ścisłej czołówki. I to właśnie jej pomnik możecie zobaczyć w porcie Langelinie - to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta.
Pomnik ufundował Carl Jacobsen, syn założyciela browaru Carlsberg, który zachwycił się baletem "Mała Syrenka". Odsłonięcie nastąpiło 23 sierpnia 1913 roku. A teraz coś dla miłośników legend! Według jednej z opowieści kopenhaska i warszawska Syrenka to… siostry. Obie miały przypłynąć nad Bałtyk - jedna zakochała się w wybrzeżu Danii, druga popłynęła dalej, aż do Gdańska, a potem Wisłą do Warszawy.

Glyptoteket - więcej niż muzeum
W Kopenhadze nie sposób zwiedzić wszystkich muzeów podczas jednej wizyty, dlatego warto wybrać te najciekawsze. Jednym z nich, które zdecydowanie zasługuje na uwagę, jest Glyptoteket. Jego pełna nazwa to Ny Carlsberg Glyptotek. I tak, dobrze się domyślacie - muzeum zostało ufundowane przez Carla Jacobsena, tego samego, który sfinansował budowę posągu Małej Syrenki.

Glyptoteket to prawdziwa podróż przez sztukę - od starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu po XIX-wieczne arcydzieła francuskie i duńskie. Kolekcja jest imponująca, ale to nie tylko zbiory przyciągają tutaj tłumy. Jednym z największych atutów muzeum jest jego przepiękny ogród zimowy - pełen palm, otulony szklaną kopułą, z fontanną pośrodku. Z kolei na dachu muzeum znajduje się taras, z którego można podziwiać Kopenhagę i pobliskie ogrody Tivoli.


Rozrywka dla każdego
Koniecznie zarezerwujcie sobie kilka godzin na zabawę w Ogrodach Tivoli, jednym z najstarszych parków rozrywki na świecie, który podobno zainspirował samego Walta Disneya do stworzenia Disneylandu! Tivoli zmienia swoje oblicze w zależności od okazji - np. Halloween czy Świąt Bożego Narodzenia, oferując niezapomniane wrażenia o każdej porze roku.

Ogrody Tivoli to nie tylko tradycyjne atrakcje wesołego miasteczka, jak kolejki górskie czy karuzele, ale także restauracje, sklepy, ogrody, oranżeria czy sala koncertowa. To miejsce, gdzie po szaleństwach na rollercoasterze możecie zrelaksować się podczas koncertu muzyki klasycznej w przepięknej hali.

Jeśli posiadacie Copenhagen Card, bilet wstępu jest już wliczony w cenę. Warto jednak pamiętać, że karta nie obejmuje wszystkich atrakcji, które wymagają dodatkowych wejściówek - można je kupić na miejscu lub przez aplikację.

Malmöhus - renesansowy zamek pełen atrakcji
Po dwóch dniach spędzonych w Kopenhadze, z samego rana udałam się z powrotem do Malmö. Moje zwiedzanie zaczęłam od Zamku Malmöhus, znanego również jako Zamek Malmö - najstarszego renesansowego zamku w Skandynawii. Otoczony jest fosą i pięknymi parkami, które stanowią idealne miejsce na spacer, nawet zimą!

Dziś Malmöhus pełni funkcję muzeum, w którym znajdziecie różnorodne wystawy poświęcone m.in. historii, kulturze i sztuce. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie! Dzieci będą zachwycone ogromnym akwarium, a miłośnicy historii odkryją komnaty królewskie oraz wystawy, które opowiadają dzieje samego zamku.

Nie brakuje tutaj także wystaw czasowych np. do 2 marca 2025 roku możecie zobaczyć wystawę poświęconą przełomowym zmianom w zakresie praw dzieci w społeczeństwie.


Smaki świata, które zaskakują
W Malmö znajduje się również bardzo nietypowe muzeum - Disgusting Food Museum, czyli Muzeum Obrzydliwego Jedzenia. Przygotujcie się na prawdziwą próbę dla waszych kubków smakowych! Jak sama nazwa wskazuje, znajdziecie tu najdziwniejsze i najbardziej obrzydliwe jedzenie z całego świata, takie jak potrawka z głowy owcy, durian (ohydnie pachnący owoc z Tajlandii) czy szwedzki specjał - surströmming, czyli sfermentowany śledź sprzedawany w puszce. W muzeum nie brakuje również polskiego akcentu - soku z kiszonej kapusty, który wśród odwiedzających uznawany jest za jedno z bardziej obrzydliwych doznań smakowych.


W muzeum część dań można tylko zobaczyć, inne powąchać (specjalne "puszki zapachowe" umożliwiają to), a jeszcze inne spróbować. Co więcej, niektóre z potraw można nawet kupić i zabrać ze sobą do domu. A co jest biletem wstępu? Woreczek na wymioty!

Sauny i kąpiel w Bałtyku - szwedzki sposób na relaks
Po intensywnym zwiedzaniu warto zrelaksować się w Ribersborgs Kallbadhus, czyli kąpielisku znajdującym się przy popularnej plaży Ribersborgs. Jeśli szukacie autentycznej, szwedzkiej aktywności, koniecznie musicie tu wpaść. Kąpielisko łączy się z lądem długim pomostem, a w samym budynku można skorzystać z sauny, by potem zanurzyć się w chłodnym Bałtyku - niezapomniane przeżycie!

Z plaży Ribersborg rozpościera się jeden z najlepszych widoków na symbol Malmö - zakręcony wieżowiec mieszkalny Turning Torso.

Zobaczcie więcej zdjęć z mojej wycieczki w galerii:
