Manfred Weber odmawia debaty z premierem Morawieckim. "Nie mieszamy się w to całkowicie"
Mateusz Morawiecki wezwał we wtorek szefa Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera do debaty. Była to reakcja na słowa tego niemieckiego polityka na temat Prawa i Sprawiedliwości.
Z ustaleń Politico wynika, że lider EPL szybko odrzucił zaproszenie do szefa polskiego rządu. – Nie, nie mieszamy się w to całkowicie – poinformował Politico zespół brukselski Webera.
Tusk zamiast Webera?
Wcześniej do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Europejskiej Partii Ludowej Pedro Lopez de Pablo. W rozmowie z "Faktem" wyraził on pogląd, że zamiast Manfreda Webera na debatę powinien udać się reprezentant EPL w Polsce, którym jest Donald Tusk.
– Jeśli premier Mateusz Morawiecki chce organizować debatę, niech debatuje z Donaldem Tuskiem – powiedział Pedro Lopez de Pablo.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Skandaliczne słowa niemieckiego polityka. Morawiecki: Dość tego
Przypomnijmy, że wezwanie Webera do debaty było reakcją premiera na wypowiedź tego polityka, która padła w wywiadzie dla telewizji ZDF. Mówił on tam o "zwalczaniu" PiS-u. Stwierdził, że "każda partia musi zaakceptować państwo prawa; to jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media".
– Miarka się przebrała. Jako premier polskiego rządu, który reprezentuje większość sejmową wybraną w demokratycznych wyborach nie pozwolę, by wybory Polaków były tak szkalowane. Manfred Weber - niemiecki szef partii, do której należy Platforma Obywatelska, wymienił w niedzielę Prawo i Sprawiedliwość wśród ugrupowań, które będą przez nich zwalczane. Nazwał nas swoimi wrogami. To kolejna taka wypowiedź. Dosyć tego – podkreślił premier Morawiecki.
Źródło: