Polska wyprawa na K2 miała czas na zdobycie szczytu do 20 marca. To właśnie wtedy w tej części świata kończy się zima. Niestety, Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy, podjął decyzję o wycofaniu się z dalszej wspinaczki. Powód? Jest ich kilka.
W ostatnich dniach rekonesansu trasy dokonali Adam Bielecki i Janusz Gołąb. Po powrocie, jednoznacznie stwierdzili, że liny do asekuracji są zasypane. Ponadto, istnieje duże ryzyko lawinowe, a i prognoza pogody nie napawa optymizmem. Dalsza wspinaczka byłaby zatem skrajnie nieodpowiedzialna i niebezpieczna.
Przypomnijmy, że szczyt K2 pozostaje niezdobyty zimą. Jego wysokość mierzy 8611 metrów.
Wcześniej z wyprawy zrezygnował Denis Urubko. Zanim się jednak jednak stało, próbował on sam, na własną rękę, zdobyć szczyt, wbrew zaleceniom kierownika wyprawy. Dość szybko jednak z tego planu zrezygnował. Po powrocie do obozu nie dogadał się z resztą ekipy, co w tej sytuacji wydaje się zrozumiałe, i tym samym musiał opuścić "polski zespół".
TOP Sportowy24: Żyły skok w bok