Szwecja - Polska: Trzy Korony za mocne dla Biało-Czerwonych
W swoim drugim meczu po powrocie do MŚ elity po 22 latach przerwy Polacy przegrali w Ostrawie ze Szwecją. Reprezentacja Trzech Koron okazała się za mocnym rywalem dla Biało-Czerwonych, choć starali się oni walczyć z 11-krotnymi mistrzami świata.
Szwedzi mający w składzie aż 18 zawodników z ligi NHL w I tercji byli wyraźnie lepszym zespołem i szybko udokumentowali to golami. Najpierw po dograniu pod bramkę doświadczonego Marcusa Johanssona krążek pechowo odbił się od Macieja Kruczka i wpadł do siatki, a gola zapisano na konto napastnik Minessota Wild.
Później z błędu Patryka Wronki skorzystał Lucas Raymond i zawodnik Detroit Red Wings podwyższył prowadzenie. Polacy próbowali kontrować rywali. Dobre okazje mieli Marcin Kolusz i Kamil Wałęga, ale stojący w bramce Trzech Koron Filip Gustavsson nie dał się pokonać
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU SZWECJA - POLSKA
II tercja była dużo lepsza w naszym wykonaniu. Zaraz na początku dobre okazje mieli Krystian Dziubiński, Patryk Krężołek i Paweł Zygmunt, ale Szwedzi nie dali sobie strzelić gola, a sami odpowiedzieli trafieniem Erika Karlssona z Pittsburgh Penguins. Kapitan Szwedów strzałem z dystansu z pierwszego krążka zaskoczył stojącego w naszej bramce Davida Zabolotnego.
Szwecja - Polska: Honorowy gol Łyszczarczyka
W III tercji Biało-Czerwonym udało się zaskoczyć utytułowanych rywali i zdobyć honorową bramkę. Jej autorem był Alan Łyszczarczyk. Napastnik GKS Tychy przejął krążek w tercji rywala i co prawda pogubił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale potem uderzeniem zza bramki zaskoczył Gustavssona odbijając krążek od pleców bramkarza Minessota Wild.
W końcówce jeden z głównych kandydatów do złota w tych MŚ udokumentował swoją przewagę dwoma kolejnymi bramkami w okresie gry w przewadze, Pierwszą karę Kamila Górnego wykorzystał Andre Burakovsky z Seattle Kraken, a drugą Erik Karlsson ponownie wpisując się na listę strzelców.
Kolejny mecz w MŚ elity Polacy zagrają we wtorek 14 maja o godz. 20.20. Ich rywalem w Ostrawie będzie również mająca po dwóch meczach 1 punkt Francja. Zwycięzca tego spotkania bardzo przybliży się do utrzymania w gronie najlepszych.
Szwecja - Polska 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)
Bramki 1:0 Marcus Johansson - Victor Hedman, Erik Karlsson (4), 2:0 Lucas Raymond - Adrian Kempe (7), 3:0 Erik Karlsson - André Burakovsky (33), 3:1 Alan Łyszczarczyk (43), 4:1 Andre Burakovsky - Rasmus Dahlin, Victor Olofsson (55), 5:1 Erik Karlsson - Victor Hedman, Filip Gustavsson (56)
Kary Szwecja - 4 minuty, Polska - 10 minut
Sędziowali Michael Campbell (Kanada) i Michael Tscherring (Szwajcaria)
Widzów 8.425
Szwecja Gustavsson (Ersson) - Hedman, Karlsson; Kempe, Eriksson, Raymond - Brodin, Dahlin; Holmberg, J. Johansson, Burakovsky - Pettersson, Heed; Olofsson, Lundeström, Zetterlund - Bengtsson, Friberg; Grundström L. Johansson, Frödén
Polska Zabolotny (Fucik) - Wanacki, Kolusz; Zygmunt, Pasiut, Wronka - Wajda, Kruczek; Maciaś, Dziubiński, Michalski - Górny, Bryk; Łyszczarczyk, Paś, Fraszko - Dronia, Kostek; Urbanowicz, Krężołek, Wałęga.
Nie przeocz
- Ponad 14 tys fanów Niebieskich świętowało na Śląskim wygraną z Lechem ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kibice GieKSy zachwyceni, bo zobaczyli 8 goli swego zespołu ze Stalą Rzeszów! ZDJĘCIA
- Polonia Bytom - Sandecja Nowy Sącz: Skuteczna pogoń bytomian ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Kibice GKS-u Tychy dopingowali zespół w Gdańsku. Wsparli ich fani Zawiszy ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
