Protest wymierzony był - jak podają - w ostatnią formę niewolnictwa kobiet, jaką jest prostytucja. Na bramie wejściowej do dzielnicy wymalowały napis "Arbeit macht Frei", w ten sposób wskazując, że w ich ocenie domy publiczne to "seks-obóz koncentracyjny dla kobiet".
Sekstremistki wysunęły ponadto żądanie penalizacji prostytucji w Niemczech i zagroziły, że jeśli ten postulat nie zostanie zrealizowany, będą zmuszone uciec się do nielegalnych form protestu. Jakie to formy, dotąd nie zdradziły.
Źródło: Femen.org