Ogromne stado orek karłowatych utknęło na plaży w Tasmanii. Skazane są na eutanazję

Grzegorz Kuczyński
Na plaży utknęło 157 morskich ssaków
Na plaży utknęło 157 morskich ssaków Cover Images/East News
Eksperci stracili nadzieję na uratowanie ponad 150 orek karłowatych, które utknęły na mieliźnie na odległej plaży na australijskiej Tasmanii. Warunki morskie i pogoda nie pozwalają na uratowanie żadnej z nich. Ludzie nie są w stanie pomóc im przedostać się na głębszą wodę. To pierwszy taki przypadek w tym regionie od 1974 roku.

SPIS TREŚCI

Ogromne stado orek karłowatych, leżące na odsłoniętej plaży surfingowej, zostało znalezione we wtorek, w pobliżu rzeki Arthur na północno-zachodnim wybrzeżu Tasmanii. Naliczono 157 osobników. Nie wiadomo, dlaczego znalazły się na mieliźnie. W środę rano żyło jeszcze 136 sztuk, ale pod koniec dnia już tylko 90.

Skazane na śmierć

Niekorzystne warunki oceaniczne i pogodowe, uniemożliwiają uratowanie zwierząt. „Byliśmy dziś rano w wodzie i próbowaliśmy przenieść dwa osobniki, ale nie odnieśliśmy sukcesu, ponieważ warunki oceaniczne na to nie pozwalały” – poinformowała w wydanym oświadczeniu Shelley Graham z tasmańskiej Służby Parków i Dzikiej Przyrody. Do tego doszła niedostępność plaży i wyzwania związane z szybkim dostarczeniem specjalistycznego sprzętu do odległego obszaru Tasmanii.

Ludziom nie udało się uratować żadnego osobnika
Ludziom nie udało się uratować żadnego osobnika
Cover Images/East News

W związku z tym pozostałe żyjące jeszcze zwierzęta postanowiono uśmiercić z powodów humanitarnych.

- Im dłużej te zwierzęta pozostają na lądzie, tym dłużej cierpią. Wszystkie alternatywne opcje ratunkowe okazały się nieskuteczne - wyjaśnił biolog morski Chris Carlyon. Powiedział, że zabijanie tak dużych zwierząt odbywa się „przy użyciu broni palnej”. - To trudna sytuacja, ale kiedy zdamy sobie sprawę, że jest to teraz najlepsze dla zwierzęcia, oczywiście zrobimy to i postaramy się to zrobić tak szybko i humanitarnie, jak to możliwe - dodał Carlyon.

Duży delfin mylony z orką

Naukowa nazwa orki karłowatej to szablogrzbiet waleniożerny (Pseudorca crassidens). To gatunek ssaka z rodziny delfinowatych. Pysk tych delfinów nie ma dzioba, ale jest mimo to długi, górna szczęka jest bardziej wysunięta niż żuchwa, jak u niektórych innych gatunków. Nazwę „szablogrzbiet” zwierzęta te zawdzięczają dość ostro postawionej płetwie grzbietowej samców. Dlatego wynurzającego się z wody szablogrzbieta zdarza się mylić z orką, mimo iż ta jest od niego znacznie większa. Samice osiągają długość 3,5 m, samce minimalnie więcej.

Ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce aż w 1974 roku. Wtedy na plaży w pobliżu Stanley utknęło ponad 160 takich zwierząt. Nie wiadomo, dlaczego co jakiś czas dochodzi do utknięcia na plaży dużych morskich ssaków. Przyczyny mogą być różne:

  • dezorientacja spowodowana głośnymi dźwiękami,

  • choroba,

  • starość,

  • obrażenia,

  • ucieczka przed drapieżnikami,

  • trudne warunki pogodowe.

Ale też należy pamiętać, że podobnie jak u innych zębowców, kiedy jakiś osobnik osiadłszy na mieliźnie czy plaży będzie wzywał pomocy innych osobników, niekiedy całe stado osiada na lądzie, próbując mu pomóc i zbytnio się zbliżając do brzegu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl