W niedzielę, 5 grudnia na terenie squotu Syrena w Warszawie doszło do eksmisji jednego z mieszkańców pustostanu. Między kolektywami antyfaszystowskimi doszło do konfliktu. W sprawę zaangażował się także poznański Rozbrat, który apelował m.in. o szacunek do ustaleń procesu mediacyjnego.
Gwałt przez członka kolektywu Rozbrat
W komentarzach pod postem odezwała się młoda kobieta, która twierdzi, że w przeszłości zgwałcił ją mężczyzna z kolektywu Rozbrat.
- Po tym wydarzeniu część osób chciała wdrożyć działania służące sprawiedliwości naprawczej, ale nie była to cała grupa
- pisze pokrzywdzona kobieta.
Według relacji, 19-latka czuła się samotna i wystraszona, a kolektyw nie udzielił jej wsparcia. Ze względu na gwałt musiała przejść długą i kosztowną terapię, a ostatecznie wyniosła się z miasta. Najpewniej do końca życia będzie zmagała się z traumą. W odpowiedzi na tę wypowiedź, Rozbrat przyznał, że doszło do takiej sytuacji, a sprawca gwałtu został postawiony przed ultimatum, według którego musiał albo rozpocząć terapię, albo wyprowadzić ze squotu. Według wypowiedzi kolektywu, mężczyzna ostatecznie się wyprowadził z Poznania. Obecnie część komentarzy jest już usunięta, jednak na Twitterze wiele osób wstawiło zrzuty ekranu z komentarzami pokrzywdzonej i kolektywu. Sprawa nie została zgłoszona na policję.
Zgodnie z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu Postępowania Karnego, każdy, kto posiada informacje o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu (jakim jest gwałt) ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym fakcie prokuratora lub policję.
Rzecznik policji Andrzej Borowiak potwierdza, że wiadomość o tej sprawie dotarła we wtorek rano do policji. Funkcjonariusze potwierdzili jednak, że takie zgłoszenie nigdy do nich nie wpłynęło.
- Pokrzywdzona musiałaby się zgłosić, bo bez aktywnego udziału takiej osoby, w postepowaniu byłoby niezwykle trudno cokolwiek zrobić. Musimy wiedzieć, kto jest pokrzywdzony
- mówi Andrzej Borowiak.
Pokrzywdzona może się zgłosić na policję, bo czas przedawnienia upływa dopiero za kilkanaście lat. Andrzej Borowiak zapewnia jednak, że sprawa zostanie wszczęta. Policja skontaktuje się z kobietą i jeśli potwierdzi ona, że doszło do takiej sytuacji, zostanie wszczęte postępowanie.
Najlepsze oferty z urzędu pracy w Poznaniu. Zobacz te najbar...
