Ostatni czwartek? Legia gra na Stamford Bridge z Chelsea, Jagiellonia podejmuje Betis

Jacek Czaplewski
Legia gra w Londynie, Jagiellonia u siebie
Legia gra w Londynie, Jagiellonia u siebie Sylwia Dąbrowa
Czy to pożegnalny dzień dla polskiej piłki w europejskich pucharach? Nasze jedyne eksportowe drużyny po ubiegłotygodniowych porażkach rozegrają w czwartek rewanże w 1/4 finału Ligi Konferencji. O godzinie 18:45 Jagiellonia Białystok podejmie hiszpański Real Betis Sewilla. Natomiast Legia Warszawa wystąpi o 21:00 na słynnym Stamford Bridge w Londynie przeciwko angielskiej Chelsea.

Jagiellonia - Betis: Niemożliwe nie istnieje?

Jagiellonia ma do odrobienia dwie bramki z Sewilli (0:2). - Wszystko jest w waszych głowach. Uwierzcie mi, niektóre rzeczy to tylko odczucia - przekonywał piłkarzy w przerwie tamtego meczu trener Adrian Siemieniec, gdy jak się później okazało wynik był już ustalony. Z takim bojowym nastawieniem jego drużyna podchodzi do rewanżu. Inspiracją jest choćby przypadek Legii Warszawa. Betis przegrał właśnie z nią w fazie ligowej w październiku po trafieniu Steve'a Kapuadiego.

Decyzją UEFY w Białymstoku zagwiżdże słynny sędzia Clement Turpin. Francuz to jeden z najbardziej doświadczonych w tym fachu. Gwizdał w finale Ligi Mistrzów w 2022 roku. W przyszłym roku może zagwizdać na swoich trzecich mistrzostwach świata w karierze.

Na Podlasiu wierzą w niemożliwe. Klub spodziewa się rekordowej frekwencji na Chorten Arenie, przekraczającej 20 tys. To możliwe, bo w przeddzień widowiska sprzedano dodatkowych 533 biletów dzięki zmniejszeniu strefy buforowej, na co zgodę wydała białostocka policja. Wcześniej o godzinie 16:00 część kibiców weźmie udział w dodatkowej mszy świętej w Katedrze Białostockiej. To ukłon w kierunku tych, którzy chcą aktywnie uczestniczyć w obchodach Triduum Paschalnego i jednocześnie pojawić się wieczorem na stadionie.

Nastrój w samej drużynie jest znakomity. W niedzielę udało się ograć po blisko pięciu latach Legię w Warszawie. - Wysłaliśmy jasny sygnał, że walczymy o tytuł - podkreślił lider defensywy Mateusz Skrzypczak. Rewanż z Betisem pokażą kanały Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 1.

Przewidywany skład Jagiellonii: Abramowicz - Wojtuszek, Skrzypczak, Ebosse, Moutinho - Hansen, Romanczuk, Kubicki, Imaz, Curlinov - Pululu.

Chelsea - Legia: Cudu (chyba) nie będzie

Wieczorem do gry wejdzie Legia. Trudno oczekiwać od niej czegokolwiek więcej niż godnego pożegnania. Chelsea sprawę awansu przesądziła już w zasadzie w pierwszym meczu, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto jest lepszy.

- To było zderzenie dwóch światów - przyznał szczerze trener Goncalo Feio po domowej porażce z The Blues (0:3). Do Londynu z różnych względów nie zabrał siedmiu piłkarzy. Zabraknie nie tylko Bartosza Kapustki czy Marca Guala, ale również Pawła Wszołka. Transmisja w Polsacie Sport 1 oraz Polsacie Sport Premium 2.

Legia wybiega już myślami w stronę nowego sezonu, który po czterech latach posuchy ma jej przynieść upragnione mistrzostwo. Prezes Dariusz Mioduski zadecydował właśnie, by utworzyć stanowisko dyrektora generalnego. Obejmie je Niemiec Fredi Bobić. To nie on wybierze jednak piłkarzy i spodziewanego nowego trenera. Sprawami kadrowymi zajmie się dyrektor sportowy Michał Żewłakow, do którego dołączy nowy szef skautingu (za Radosława Mozyrkę). Zmarginalizowana zostanie natomiast rola Jacka Zielińskiego pełniącego od kilku miesięcy rolę doradcy zarządu ds. sportowych.

Po meczu z Chelsea Legia będzie mogła skupić się już wyłącznie na zdobyciu jedynego możliwego trofeum - Pucharu Polski (finał 2 maja z Pogonią Szczecin). Jagiellonia jest z kolei w grze o tytuł mistrzowski; jako trzecia drużyna w tabeli PKO Ekstraklasy ma cztery punkty mniej od liderującego Rakowa Częstochowa.

Z racji występów w Lidze Konferencji nasze eksportowe drużyny zagrają w lidze dopiero w poniedziałek (21 kwietnia) - obie przeciwko drużynom walczącym o byt. Legia zmierzy się u siebie z Lechią Gdańsk, zaś Jagiellonia podejmie Zagłębie Lubin.

Przewidywany skład Legii: Tobiasz - Pankov, Kapuadi, Ziółkowski, Vinagre - Chodyna, Oyedele, Augustyniak, Elitim, Luquinhas - Morishita.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl