Od kilku lat pod Śremem działał Ośrodek Hodowli Zwierząt w Pyszącej. Znajdowały się tam m.in. małpy, tygrysy, antylopy oraz wiele innych gatunków zwierząt zazwyczaj oglądanych w ogrodach zoologicznych.
Zobacz też: Tygrysy, lamparty, rysie i pumy w nielegalnej hodowli
(Źródło: TVN24)
Jednak po zeszłorocznej interwencji dyrekcji poznańskiego ogrodu zoologicznego i fundacji Viva! zwierzęta zostały odebrane z ośrodka. Okazało się, że były przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach. O sprawie poinformowano policję i prokuraturę.
W Pyszącej znajdowało się wiele nietypowych i rzadkich zwierząt. M.in. tygrysy, lamparty, pumy, oryksy szablorogie, magoty, małpy sajmiri, lemury katta - a to tylko część wymienionych gatunków. Wyzwaniem stało się zapewnienie im nowego domu. Część zwierząt trafiła do poznańskiego zoo, inne zostały przetransportowane do innych ośrodków w całej Polsce, by mieć zapewnione lepsze życie, część pozostała na miejscu.
Zobacz też: Zoo Poznań: Jak się mają zwierzęta z Pyszącej? Powiatowy Lekarz Weterynarii przeprowadził ich kontrolę
W piątek odbył się ostatni transport zwierząt: trzy tygrysy i lampart trafiły do ośrodka Malkia Park-Big Cat Rescue na Słowacji. Akcję zabezpieczała policja. - Cały czas kontrolowaliśmy ten ośrodek - mówi Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Prokuratura w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie hodowli w Pyszącej. Postawiono już pierwsze zarzuty właścicielowi ośrodka w Pyszącej. -26 marca postawiliśmy zarzut m. in. znęcania się nad zwierzętami wynikający z ustawy o ochronie zwierząt. właściciel ośrodka nie przyznaje się do winy - mówi prokurator Magdalena Kopras. - W tej sprawie przesłuchaliśmy już wielu świadków, powołaliśmy także biegłych. Śledztwo jest dalej prowadzone.
Pod Śremem toną zwierzęta. Dyrektor zoo apeluje o pomoc