- W reakcji na ostatnie nieuzasadnione działania Państwa Izrael, w tym bezpodstawną decyzję ws. obniżenia poziomu relacji dyplomatycznych z Rzecząpospolitą Polską, a także nieakceptowalne wypowiedzi izraelskiego Ministra Spraw Zagranicznych i innych członków tamtejszego rządu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że Ambasador RP w Izraelu do odwołania pozostanie w kraju" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez MSZ.
Jednocześnie poinformowano, że "decyzja co do stałego poziomu reprezentacji dyplomatycznej RP w Izraelu zostanie podjęta w kolejnych dniach".
Ponadto MSZ wstrzymuje planowany na ten tydzień wyjazd osoby już desygnowanej na stanowisko zastępcy ambasadora w Izraelu. - Do kierowania Ambasadą RP w Tel Awiwie wyznaczony zostanie tymczasowo inny pracownik placówki- poinformowano.
Konflikt na linii Polska-Izrael
Po tym jak prezydent Duda podpisał nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, rząd Izraela zdecydował o powrocie do kraju swojego charge d'affaires.
W reakcji na zmiany w polskim prawie administracyjnym, szef izraelskiego MSZ Yair Lapidd, oświadczył, że Polska „zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę”. - Dzisiejszego wieczoru poleciłem charge d’affaires naszej ambasady w Warszawie, aby natychmiast wrócił do Izraela na konsultacje, na czas nieokreślony - napisał w sobotę na Twitterze
